Czwarta porażka Stelmetu w Eurolidze! Słaby mecz mistrzów Polski w Izmirze!

Koszykarze Stelmet BC Zielona Góra ponieśli czwartą porażkę w rozgrywkach Euroligi. Tym razem mistrzowie Polski na wyjeździe musieli uznać wyższość Pinar Karsiyaka Izmir.

To zdecydowanie nie był dobry mecz w wykonaniu mistrzów Polski. Od pierwszych minut zielonogórzanie mieli problemy z defensywą rywali z Izmiru i tylko dzięki dobrej skuteczności w rzutach zza łuku byli w kontakcie z tureckim zespołem niemal do połowy drugiej kwarty.

Rywale jednak z minuty na minutę grali skuteczniej, a nawet gdy piłka nie znalazła drogi do kosza, to wiele ponowień zapewniał im Juan Palacios, który seryjnie zbierał piłkę pod atakowanym koszem. To sprawiło, że straty Stelmetu w mgnieniu oka wskoczyły na dwucyfrowy pułap.

Nawet przerwa i wycieczka do szatni nie odmieniły gry podopiecznych Saso Filipovskiego. Mistrzowie Polski nie mieli pomysłu na wysoką i kombinowaną defensywę tureckiego mistrza, grali zbyt statycznie, a rywal nakręcał się niesamowicie osiągając przewagę na poziomie 20 punktów w trzeciej kwarcie.

Ostatnia ćwiartka nie mogła już niczego zmienić. Dzięki bardzo dobrym minutom Nemanji Djurisiciovi, który rozegrał swój najlepszy mecz w Eurolidze, straty Stelmetu BC mocno zmalały, jednak ostatecznie i tak mistrzowie Polski ponieśli swoją najwyższą porażkę w tym sezonie Euroligi.

Wspomniany już Djurisić wykorzystał swoje minuty w tym meczu, a w jego statystykach zapisano 16 punktów - najwięcej w drużynie. Swoje zagrał Łukasz Koszarek, a Vlad-Sorin Moldoveanu wykorzystał trzy z czterech prób zza linii 6,75.

Po stronie triumfatorów pięciu zawodników zapisało na swoim koncie dwucyfrowe zdobycze punktowe, a najwięcej - bo 15 - uzbierał ich Colton Iverson. Była to druga wygrana Pinar Karsiyaki w Eurolidze. Wcześniej na inaugurację pokonali we własnej hali FC Barcelonę.

W Izmirze mistrzowie Polski zagrali bez J.R. Reynoldsa, z kolei Dejan Borovnjak pojawił się w składzie, jednak cały mecz spędził wśród rezerwowych.

Dla Stelmetu BC Zielona Góra była to czwarta porażka w Eurolidze. 19 listopada podopieczni trenera Filipovskiego rozpoczną serię meczów rewanżowych od starcia w Kownie z tamtejszym Żalgirisem.

Pinar Karsiyaka Izmir - Stelmet BC Zielona Góra 77:66 (21:16, 15:12, 21:13, 20:25)

Pinar Karsiyaka: Iverson 15, Altintig 13, Gabriel 12, Regland 12, Palacios 10, Gonlum 5, Sipahi 4, Baygul 3, Carter 3, Koc 0, Senturk 0.

Stelmet BC: Djurisić 16, Koszarek 13, Moldoveanu 13, Bost 7, Ponitka 6, Zamojski 6, Szewczyk 4, Hrycaniuk 1, Gruszecki 0.

Komentarze (32)
avatar
Reixen ZG
13.11.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Diurisić zagrał najlepszy mecz pod względem zdobyczy, ale jednak nie najlepszy ogólnie. Wg mnie zagrał lepiej z Koniczynami, gdzie walczył na całym parkiecie. W Izmirze rozkręcił się dopiero w Czytaj całość
avatar
J. Szymkowiak
13.11.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Mam wrazenie ze Koszarek jest za wolny i przez jego guzdranie sie mamy problem z rozegraniem akcji. On ani nie rozgrywa ani nie jest combo-guardem w tym momencie.
Na temat Hrycaniuka to szkoda
Czytaj całość
STARY FALUBAZIAK
13.11.2015
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Do boju panowie! Wszyscy wiemy jak turecki doping i tląca sie shisha na hali przeszkadza.ok. Gramy dalej. Najbardziej mnie wkurza temat roszad w składzie. Dee doskonale odzwierciedlił na począt Czytaj całość
avatar
fazzzi
13.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przewietrzyłem się, psa wyprowadziłem... no kto Go robił? Hasior po pijaku? Przecież to zemsta Honeckera... no proszę mi powiedzieć co On u nas robi? My wiemy, co On potrafi... ale on mimo tego Czytaj całość
Jorn
13.11.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Łojejku! Tak słabo grającego Stelmetu jużjuż dawno nie widziałem. Tylko Nemanja na plus.