Koszalinianie wygrali trzy z sześciu pierwszych meczów. W ostatniej kolejce Akademicy pokonali Start Lublin. Było to pierwsze wyjazdowe zwycięstwo AZS-u w tym sezonie. Znacznie lepszy bilans mają podopieczni Igora Milicicia, którzy na swoim koncie mają cztery zwycięstwa (pięć rozegranych meczów).
W pierwszych spotkaniach w ekipie włocławskiej wykreował się lider w postaci Davida Jelinka, który jest zresztą najlepszym strzelcem Tauron Basket Ligi. Czeski rzucający przeciętnie zdobywa ponad 26 punktów na mecz! W Koszalinie zdają sobie sprawę z faktu, że samo zatrzymanie Jelinka nie wystarczy do wygranej.
- Anwil ma bardzo zbilansowany skład. To na pewno nie jest tak, że drużyna z Włocławka opiera się tylko i wyłącznie na Jelinku. Każdy zawodnik może coś wnieść do gry - uważa Artur Mielczarek, kapitan koszalińskich Akademików.
Co w takim razie będzie kluczem do wygranej w niedzielny wieczór?
- Naszą odpowiedzią na ich zbilansowany zespół może być agresywna obrona. To może ich wybić nieco z rytmu. Zresztą defensywa jest tym, co ma nas charakteryzować w tym sezonie. Liczymy też na kontrataki z naszej strony - odpowiada zawodnik, który przy okazji kieruje także apel do fanów koszalińskiego zespołu.
- Liczymy także na doping ze strony naszych kibiców. Potrzebujemy ich wsparcia zarówno w dobrych, jak i w tych złych momentach - zaznacza.