Za nami szósta seria gier w rozgrywkach Euroligi. W czwartek rozegrano dwa spotkania. Żalgiris Kowno pokonał na własnym parkiecie mistrza Polski - Stelmet BC Zielona Góra 67:56, z kolei FC Barcelona rozgromiła Pinar Karsiyaka Izmir aż 107:79. W piątek Panathinaikos Ateny mierzył swoje siły z Lokomotivem Kubań Krasnodar.
Podopieczni Saszy Djordjevicia byli faworytem tego starcia, ale od początku dość niespodziewanie prym wiedli goście z Rosji. Lokomotiv szybko uzyskał przewagę. Po kilku minutach było już 14:2. Gospodarze otrząsnęli się jednak z marazmu i ruszyli w pogoń za ekipą z Krasnodaru. Do przerwy ekipa z Aten zredukowała straty do czterech oczek.
W trzeciej kwarcie "Wszechateńscy" objęli nawet czteropunktowe prowadzenie, ale wówczas sprawy w swoje ręce wziął Malcolm Delaney. Amerykanin tego dnia był nie do zatrzymania. W całym meczu zdobył 23 punkty.
Lokomotiv pod koniec tej odsłony zbudował przewagę, której nie oddał już do końca spotkania. Ostatecznie wygrał 77:71. Dla podopiecznych Georgiosa Bartzokasa było to już piąte zwycięstwo w rozgrywkach.
Co to oznacza dla Stelmetu BC?
Ten wynik z dużym zadowoleniem przyjęto w Zielonej Górze. Gdyby "Zielone Koniczynki" wygrały w piątek, odskoczyłyby mistrzom Polski w tabeli. Tak się jednak nie stało.
Stelmet BC do czwartego miejsca, które jest premiowane awansem do TOP16, traci tylko jedno zwycięstwo. Panathinaikos i Pinar legitymują się bilansem 2:4 i mają jedną wygraną więcej od graczy Saso Filipovskiego.
W następnej serii gier mistrz Polski zagra na własnym boisku z FC Barcelona. Panathinaikos na wyjeździe zmierzy się z Pinarem, a z kolei Lokomotiv Kubań Krasnodar podejmie Żalgiris Kowno.
Miejsce | Zespół | Bilans |
---|---|---|
1. | FC Barcelona | 5:1 |
2. | Lokomotiv Kubań Krasnodar | 5:1 |
3. | Żalgiris Kowno | 3:3 |
4. | Panathinaikos Ateny | 2:4 |
5. | Pinar Karsiyaka | 2:4 |
6. | Stelmet BC Zielona Góra | 1:5 |