Pierwsza piątka 22. kolejki PLK:
Rozgrywający: Łukasz Żytko (Sportino Inowrocław)
Nie trzeba już chyba nikogo przekonywać, iż zespół PGE Turowa Zgorzelec to nie ta sama drużyna, co w poprzednich sezonach. Wicemistrzowie Polski polegli po raz 8. Tym razem ich pogromcą okazała się ekipa Sportino Inowrocław. O dziwo to gospodarze właściwie przez cały czas kontrolowali tempo meczu. Świetnie w szeregach drużyny z Inowrocławia zaprezentował się Łukasz Żytko. Polski playmaker doskonale prowadził grę swojego teamu. Zanotował on w tym pojedynku aż 9 asyst. Ponadto dołożył jeszcze 8 punktów, 3 zbiórki oraz 2 przechwyty. Na parkiecie spędził nieco ponad 27 minut.
Rzucający obrońca: Damir Miljković (PGE Turów Zgorzelec)
Właściwie cały zespół PGE Turowa wypadł w ostatniej kolejce bardzo słabo. Zaledwie dwóch graczy przekroczyło w tym pojedynku barierę 10 punktów. Jak zwykle na wysokim poziomie zagrał tylko Damir Miljković. Słoweński rzucający ekipy wicemistrza Polski okazał się jedynym zawodnikiem, na którego recepty nie mogli znaleźć koszykarze Sportino Inocwrocław. Miljković rzucił rywalom aż 32 punkty, grając przy tym na wysokiej skuteczności (12/17 z gry). Nie dotrwał on jednak do końca spotkania, bowiem musiał opuścić parkiet z powodu 5 przewinień.
Niski skrzydłowy: Brandon Wallace (BPS Basket Kwidzyn)
Każda passa ma swój początek i koniec. O tym też doskonale przekonali się koszykarze Kotwicy Kołobrzeg, którzy ulegli na wyjeździe ekipie Basketu Kwidzyn. Gospodarze byli tego dnia zdecydowanie lepsi od rywala właściwie w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła. Najlepsze zawody w tym sezonie rozegrał Brandon Wallace. Amerykański skrzydłowy spędził na parkiecie zaledwie 19 minut, jednak w tym czasie zdołał zgromadzić dla swojej ekipy 15 punktów. Wallace ponadto podobnie jak jego koledzy z drużyny, świetnie walczył na obu tablicach. Zebrał łącznie 9 piłek i zablokował 2 rzuty rywala.
Silny skrzydłowy: Paul Miller (Anwil Włocławek)
Znakomicie prezentują się w ostatnim czasie koszykarze Anwilu Włocławek. Podopieczni Igora Griszczuka wręcz deklasują kolejnych rywali. Tym razem o sile klubu z Włocławka przekonali się gracze PBG Basketu Poznań, którzy walkę z przeciwnikiem podjęli tylko w pierwszej kwarcie. W szeregach Anwilu świetny mecz rozegrał Paul Miller. Amerykanin siał postrach w wśród rywali zarówno w strefie podkoszowej jak i na obwodzie. W całym meczu zgromadził 23 punkty (2/2 za 3 punkty). Do swojego dorobku dołożył jeszcze 5 zbiórek oraz asystę.
Środkowy: Patrick Burke (Asseco Prokom Sopot)
Mecz pomiędzy Asseco Prokomem Sopot a Polpharmą Starogard Gdański miał być prawdziwym szlagierem 22. kolejki PLK. W rzeczywistości jednak spotkanie przebiegało nadspodziewanie jednostronnie. Od samego początku warunki gry dyktowali gospodarze, a sam Mariusz Karol z żalem przyznał, że większość jego podopiecznych przeszła obok meczu. W szeregach sopockiej ekipy znakomicie zaprezentował się Patrick Burke. Irlandczyk okazał się królem tablicy. Zanotował w tym meczu double-double (22 punkty, 14 zbiórek). Grał przy tym na bardzo wysokiej skuteczności.
Rezerwowa piątka:
Rozgrywający: Łukasz Koszarek (Anwil Włocławek)
Pomimo niezbyt zaawansowanego wieku Łukasza Koszarka, z całą pewnością można rzec, iż jest to już doświadczony rozgrywający ze znakomitym przeglądem gry. Wielką zaletą tego gracza jest fakt, że potrafi on doskonale odnaleźć się w roli strzelca. W ostatnim pojedynku przeciwko ekipie PBG Basketu Poznań, Koszarek zdobył dla swojej drużyny 18 "oczek". Ponadto zapisał na swoje konto 4 zbiórki, 3 asysty oraz przechwyt. Wymusił na rywalach 5 fauli.
Rzucający obrońca: Demetric Bennett (Energa Czarni Słupsk)
Świetne zawody rozegrali na własnym parkiecie koszykarze Energi Czarnych Słupsk. Podopieczni Gaspera Okorna dość gładko uporali się z ekipą Atlasa Stali Ostrów Wielkopolski. Aż 5 graczy słupskiej ekipy przekroczyło barierę 10 punktów. Najlepszym strzelcem okazał się jednak tego dnia Demetric Bennett. Amerykański rzucający zgromadził na swoim koncie 19 "oczek". Był on jednak także najlepszym zbierającym swojego zespołu. Przez niespełna 27 minut zebrał 6 piłek.
Niski skrzydłowy: Przemysław Zamojski (Asseco Prokom Sopot)
Asseco Prokom Sopot po zwycięstwie na własnym parkiecie nad ekipą Polpharmy Starogard Gdański, został samodzielnym liderem PLK. "Kociewskie Diabły" skupiły się w defensywie tego dnia przede wszystkim na Davidzie Loganie. Co prawda udało się Polpharmie zatrzymać tego gracza, jednak w tym pojedynku znakomicie w roli strzelca wywiązał się Przemysław Zamojski. Spędził on na parkiecie niespełna 33 minuty. Grał bardzo aktywnie. Wymusił na rywalach 7 fauli. Mecz ukończył z dorobkiem 19 punktów, 5 zbiórek oraz 2 asyst.
Silny skrzydłowy: Patrick Okafor (Atlas Stal Ostrów Wielkopolski)
Pomimo porażki Atlasa Stali Ostrów Wielkopolski, kilku graczy tego zespołu zaprezentowało się na dobrym poziomie. Na wyróżnienie zasługuje przede wszystkim Patrick Okafor. Nigeryjczyk w swoim stylu ogrywał rywali w strefie podkoszowej. Zapisał na konto swojego teamu 18 punktów (8/10 z gry). Okafor przegrywał jednak zdecydowanie walkę o zbiórki. W całym meczu zebrał zaledwie 2 piłki, a jego drużyna przegrała rywalizację na tablicach stosunkiem 29:19.
Środkowy: Kyle Landry (Sportino Inowrocław)
Kanadyjski środkowy - Kyle Landry to zawodnik, dysponujący znakomitym instynktem do zbiórek. Ze średnią 10,9 jest on obecnie najlepszym zbierającym ligi. Królem tablicy okazał się po raz kolejny w meczu przeciwko ekipie PGE Turowa Zgorzelec. Zebrał on łącznie 11 piłek, w tym aż 5 w ataku. Landry zdobywa jednak także dla swojego zespołu cenne, choć bardzo często łatwe punkty spod samego kosza. Wicemistrzom Polski rzucił 14 "oczek". Ponadto dołożył jeszcze 3 asysty oraz 2 przechwyty.
MVP 22. kolejki PLK: Patrick Burke (Asseco Prokom Sopot)
Najlepszy Polak 22. kolejki PLK: Łukasz Żytko (Sportino Inowrocław)