Gasol raczej odstąpi od kontraktu z Bulls

Pau Gasol przyznał, że najprawdopodobniej latem odstąpi od ostatniego roku kontraktu w Chicago Bulls. Nie oznacza to jednak, że chce opuścić Chicago.

Maciej Kwiatkowski
Maciej Kwiatkowski
Pau Gasol rzadko pokazuje emocje, ale kiedy to robi, ma powody / Pau Gasol rzadko pokazuje emocje, ale kiedy to robi, ma powody

Po zakończeniu środowego meczu Chicago Bulls z Denver Nuggets (99:90) Pau Gasol powiedział, że najprawdopodobniej w lipcu przyszłego roku trafi na rynek wolnych agentów.

- Jeżeli dalej będę w takiej formie jak teraz, to wiem, że będę miał sporo różnych opcji - dodał w rozmowie z portalem "CSN Chicago".

35-letni MVP ostatniego EuroBasketu podpisał latem 2014 trzyletnią umowę z Chicago Bulls, która warta jest 22,3 mln dolarów. Ostatni jej rok - wart 7,4 mln - jest jednak opcją, z której Gasol może zrezygnować i w ten sposób w lipcu dołączyć do grona wolnych agentów.

To nietrudne do przewidzenia, że Gasol zrezygnuje z opcji. Już w to lato zarobki koszykarzy mają pójść w górę o 30 procent i Gasol ma wciąż jeszcze szansę na podpisanie umowy, która da mu 10-12 mln dolarów rocznie za dwa-trzy kolejne sezony w NBA.

Gasol zalicza w tym sezonie średnio 14,4 punktów, 10,8 zbiórek i 2,0 bloki na mecz. To krok wstecz w porównaniu z poprzednim sezonem, gdy zaliczał średnio 18,5 punktów i 11,8 zbiórek, wracając do grona uczestników Meczu Gwiazd. W systemie ofensywnym Freda Hoiberga - zorientowanym na szybsze tempo i grę zawodników obwodowych - Gasol pełni jednak inną rolę, niż w systemie byłego już trenera Bulls Toma Thibodeau.

Najbliższe lato będzie ciekawe w obozie Chicago, bo na pewno wolnym agentem zostanie Joakim Noah, któremu kończy się kontrakt. Bardzo możliwe, że Bulls zatrzymają tylko jednego z duetu Noah - Gasol, stawiając na Nikolę Mirotica i próbując w przyszłości znaleźć minuty gry dla tegorocznego debiutanta Bobby'ego Portisa.

Obecnie Bulls z bilansem 11-5 zajmują 2. miejsce w Konferencji Wschodniej. Mają jednak dopiero 27. atak w NBA, w dużej mierze z powodu fatalnej skuteczności Derricka Rose'a, który zdobywa średnio 13,3 punktów, oddając aż 15,4 rzutów na mecz (skut. 34,3 procent).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×