Niezwykła kwarta wicelidera I ligi koszykarzy

Niesamowitą defensywę w czwartej kwarcie zaprezentował Max Elektro Sokół Łańcut, który stracił tylko pięć punktów. Wcześniej goście wykazali się wysoką skutecznością i w meczu 13. kolejki I ligi koszykarzy pokonali Spójnię Stargard Szczeciński 93:61.

Patryk Neumann
Patryk Neumann

Pojedynek na Pomorzu Zachodnim szczególnie w pierwszej połowie był ciekawym, ofensywnym widowiskiem. Przed meczem włodarze Spójni wraz z trenerem i wiceprezesem klubu - Wiktorem Grudzińskim - podziękowali Jerzemu Koszucie. Skrzydłowy przez wiele sezonów grał dla stargardzkiej ekipy, lecz latem powrócił do rodzinnego Łańcuta. W grze już sentymentów nie było. To właśnie Koszuta zdobył pierwszych osiem punktów dla swojej ekipy a ostatecznie osiągnął double-double - 18 oczek i 10 zbiórek.

Spójnia wygrywała tylko minimalnie na początku, lecz później prowadziła ambitny pościg za wiceliderem I ligi, który odniósł w sobotę 11. zwycięstwo w rozgrywkach. Łańcucianie wypracowali do przerwy 17 punktów przewagi. Musieli jednak wykazać się wysoką skutecznością - 63 proc. Przyjezdni odjechali też w samej końcówce drugiej kwarty. Przewinieniami technicznymi zostali ukarani trener gospodarzy oraz Maciej Raczyński, co w jednej akcji dało Max Elektro Sokołowi pięć oczek.

Na trybunach zawrzało a sędziowie musieli zmierzyć się z falą nieprzychylnych opinii wyrażanych przez fanów w dosadny sposób. Obu drużynom przerwa jakby nie posłużyła. Oczywiście nie mogły one utrzymać poziomu z pierwszej połowy, dlatego też goście postanowili skoncentrować się na kontrolowaniu spotkania. Rywale się wystrzelali i defensywa Sokoła uspokoiła sytuację. Jeszcze w trzeciej kwarcie to stargardzianie mieli inicjatywę. Końcówkę tej odsłony jednak zawalili a w ostatnich dziesięciu minutach rzucili tylko pięć punktów. Długo zanosiło się na rekordowo niski wynik, lecz w połowie tej części trójkę trafił Paweł Bodych a pod koniec punkty dorzucił Karol Pytyś.

Max Elektro Sokół dominował w zbiórkach - 42:33. Mógł osiągnąć jeszcze lepszy rezultat, ponieważ spudłował 12 z 26 rzutów wolnych. Do przerwy gospodarze popełnili sześć a ich przeciwnik trzy straty. Zmieniło się to w drugich 20 minutach. Spójnia dołożyła jeszcze 14 a Max Elektro Sokół sześć zgubionych piłek. Goście zatrzymali Łukasza Pacochę, który zdobył 11 punktów trafiając 4/12 rzutów. Popełnił także siedem strat. Najwięcej oczek dla gospodarzy zdobył Hubert Pabian - 12. Damian Pieloch do przerwy rzucił osiem punktów, lecz później już nie trafił do kosza. Double-double uzyskał Pytyś - 10 punktów oraz 12 zbiórek.

W szeregach gości oprócz wyróżnionego już Koszuty zdecydowanie najlepszym koszykarzem był Krzysztof Jakóbczyk. Były zawodnik Polfarmexu Kutno pokazał formę, z której zapamiętali go kibice I ligi. Zdobył 24 punkty trafiając 10/14 rzutów. Z dobrej strony pokazał się także autor 16 oczek, Przemysław Wrona. Inny były koszykarz Spójni, Rafał Kulikowski wykonał natomiast swoją pracę pod tablicami notując 11 zbiórek.

Spójnia Stargard Szczeciński - Max Elektro Sokół Łańcut 61:93 (25:29, 16:29, 15:15, 5:20)

Spójnia: Pabian 12, Bodych 11, Pacocha 11, Pytyś 10, Pieloch 8, Wróblewski 4, Koziorowicz 3, Raczyński 2, Berdzik 0.

Max Elektro Sokół: Jakóbczyk 24, Koszuta 18, Wrona 16, Fortuna 8, Pisarczyk 8, Kulikowski 7, Czerwonka 4, Buszta 3, Pławucki 3, Klima 2.

I liga mężczyzn 2015/2016

# Drużyna M Z P + - Pkt
1 Miasto Szkła Krosno 30 29 1 2633 1913 59
2 Rawlplug Sokół Łańcut 30 25 5 2273 1858 55
3 Legia Warszawa 30 21 9 2433 2152 51
4 Znicz Basket Pruszków 30 19 11 2183 2118 49
5 GKS Tychy 30 17 13 2329 2169 47
6 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 16 14 2263 2302 46
7 Pogoń Prudnik 30 16 14 2128 2083 46
8 Zetkama Doral Nysa Kłodzko 30 14 16 1959 2204 44
9 SKK Siedlce 30 12 18 2220 2317 42
10 PGE Spójnia Stargard 30 12 18 2151 2319 42
11 ACK UTH Rosa Radom 30 12 18 2126 2242 42
12 Enea Basket Poznań 30 10 20 1904 2072 40

Pokaż całą tabelę




Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×