NBA: Ostrogi nadal niepokonane w domu, Wade wykorzystał nieobecność Jamesa

Koszykarze San Antonio Spurs w tym sezonie przed własną publicznością smaku porażki jeszcze nie zaznali. Kolejne zwycięstwo zanotowała też ekipa Dwyane'a Wade'a.

11 razy na własnym parkiecie grali w tym sezonie zawodnicy z San Antonio. Żadna drużyna jak na razie nie znalazła recepty na to, by wywieźć z tego gorącego terenu punkty. Celtowie byli jednak tego blisko. Gonili rywala w czwartej kwarcie, a w samej końcówce zrobiło się naprawdę nerwowo. Ostatecznie dopaść go jednak nie zdołali.

Minionej nocy kibice zacierali ręce na myśl o pojedynku Lebrona Jamesa z Dwyanem Wadem. Ostatecznie jednak do bezpośredniej konfrontacji pomiędzy tymi zawodnikami nie doszło. James dostał bowiem chwilę oddechu, a jego rywal, który do niedawna przecież był jego partnerem z zespołu, świetnie to wykorzystał.

Wade zakończył pojedynek z dorobkiem 19 punktów, 5 zbiórek i 4 asyst, a jego ekipa wygrała po raz dwunasty w tym sezonie.

- Byłoby wspaniale zagrać przeciwko Lebronowi. Cóż, mam nadzieję, że spotkamy się następnym razem - powiedział po meczu nieco rozczarowany brakiem Jamesa na parkiecie lider Żaru.

Ogromnej dawki emocji dostarczyło fanom z kolei starcie w Salt Lake City pomiędzy Utah Jazz i Indianą Pacers. Zwycięzcę tej batalii wyłoniła dopiero dogrywka. Gospodarzy do triumfu poprowadził Derrick Favors, który zaliczył najlepszy występ w tym sezonie. Na swoje konto zapisał double-double - 35 punktów, 13 zbiórek.

Równie ciekawie było minionej nocy w Staples Center w Los Angeles. Mimo że miejscowi Clips grali bez kontuzjowanych Chrisa Paula i J.J. Redicka, zostawili w pokonanym polu Orlando Magic. Po stronie gospodarzy dwóch zawodników kończyło pojedynek z double-double na koncie - Blake Griffin (28 punktów, 13 zbiórek) i DeAndre Jordan (15 punktów, 14 zbiórek).

Po raz szósty w tych rozgrywkach w minorowych nastrojach mecz kończyli z kolei gracze Chicago Bulls. Byki poległy w starciu z Charlotte Hornets. Swój zespół od porażki starali się uchronić Derrick Rose i Jimmy Butler, ale momentami wyraźnie brakowało im skuteczności.

Wyniki:

Miami Heat - Cleveland Cavaliers 99:84 (34:22, 26:20, 23:22, 16:20)
(Wade 19, Johnson 19, Dragić 17 - Jefferson 16, Smith 12, Dellavedova 11, Cunningham 11)

Chicago Bulls - Charlotte Hornets 96:102 (22:26, 28:26, 25:20, 21:30)
(Butler 25, Rose 19, Gasol 13, McDermott 13 - Batum 24, Zeller 17, Walker 17)

Houston Rockets - Sacramento Kings 120:113 (29:16, 23:34, 32:35, 36:28)
(Harden 31, Howard 22, Jones 16 - McLemore 19, Collison 18, Casspi 15, Gay 15)

Minnesota Timberwolves - Portland Trail Blazers 103:109 (32:22, 27:24, 23:34, 21:29)
(Towns 27, Wiggins 17, Dieng 15 - Lillard 19, McCollum 17m Aminu 16)

Milwaukee Bucks - New York Knicks 106:91 (29:24, 23:24, 29:21, 25:22)
(Carter-Williams 20, Monroe 18, Antetokounmpo 17, Parker 17, Mayo 17 - Anthony 18, Thomas 17, Affalo 13)

San Antonio Spurs - Boston Celtics 108:105 (29:27, 29:22, 28:22, 22:34)
(Aldridge 17, Diaw 16, Ginobili 15, Leonard 15 - Thomas 23, Bradley 18, Turner 16)

Utah Jazz - Indiana Pacers 122:119 (27:19, 30:33, 27:32, 26:26, d. 12:9)
(Favors 35, Hayward 22, Burke 19 - George 48, Stuckey 23, Miles 12)

Los Angeles Clippers - Orlando Magic 103:101 (22:24, 31:26, 21:29, 29:22)
(Crawford 32, Griffin 28, Johnson 21 - Oladipo 24, Payton 21, Harris 10, Vucević 10, Gordon 10)

Źródło artykułu: