- Jestem bardzo usatysfakcjonowany z pierwszego meczu w nowym zespole. Duże gratulacje należą się moim zawodnikom, którzy zaprezentowali się naprawdę solidnie - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej Drażen Anzulović, opiekun MKS-u Dąbrowa Górnicza, który na tym stanowisku zastąpił Wojciecha Wieczorka. Polski trener został asystentem chorwackiego szkoleniowca. To na bazie jego uwag i doświadczeń w pierwszych dniach bazował Anzulović.
- Jestem w klubie od kilku dni, więc trudno pokusić się o szczegółowe wnioski. Myślę, że na nie przyjdzie jeszcze czas - dodał 48-letni trener, który w przeszłości pracował w Cibonie, BC Donieck czy Cedevicie Zagrzeb. Ostatni sezon spędził w Chinach.
Anzuloviciowi w ciągu kilku dni udało się trafić do głów zawodników, którzy dość szybko zrozumieli jego filozofię. Dąbrowianie w starciu ze Śląskiem Wrocław grali z dużym zaangażowaniem i determinacją. To dostrzegł Chorwat, który chwalił swoich podopiecznych.
- Gracze zrealizowali przedmeczowe założenia, które nakreśliłem. Ciesze się, że koszykarze wykonali wszystkie zadania. To dobra wiadomość na przyszłość - przyznał nowy szkoleniowiec MKS-u.
Dąbrowianie z bilansem 5:6 zajmują 10. miejsce w Tauron Basket Lidze. - Zwycięstwa są nam bardzo potrzebne. Nasza sytuacja w tabeli nie jest najlepsza. Musimy wygrywać, jeśli zamierzamy awansować do play-offów - zaznaczył Anzulović.