W tym artykule dowiesz się o:
Jerel Blassingame (Energa Czarni Słupsk) - 39 min, 21 pkt, 8 as, 6 zb
Czarni wciąż są niepokonani we własnej hali. W sobotę wygrali piąte spotkanie z rzędu, pokonując po emocjonującym meczu BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 83:77. Bohaterem gospodarzy okazał się Blassingame, który wywalczył 21 punktów, miał osiem asyst i sześć zbiórek. Amerykanin spędził na parkiecie ponad 39 minut, co pokazuje jak kluczowym jest zawodnikiem w talii trenera Kairysa.
Ra'Shad James (AZS Koszalin) - 31 min, 23 pkt, 5 zb, 3 as
AZS wciąż gra w kratkę i jest cieniem zespołu z poprzedniego sezonu. Strach pomyśleć co by było gdyby nie Rashad James. Amerykanin to jeden z najbardziej trafionych transferów, od samego początku stał się kluczowym zawodnikiem Akademików. W czwartkowy wieczór snajper AZS szalał w Tarnobrzegu, zdobywając 23 punkty, zbierając pięć piłek i trzykrotnie asystując. To już czwarte spotkanie, w którym James osiąga przynajmniej 22 oczka.
Michał Sokołowski (Rosa Radom) - 34 min, 23 pkt, 5 zb, 4 as, 3 przech
Czwarta wygrana z rzędu radomian stała się faktem. Rosa pewnie pokonała na wyjeździe Siarkę Tarnobrzeg 86:73, a najlepszym strzelcem gości okazał się Sokołowski. Snajper z Mazowsza uzbierał 23 punkty, trafiając dziewięć z 14 prób z gry. Do swojego dorobku dołożył również pięć zbiórek, cztery asysty i trzy przechwyty. Sokołowski jest zdecydowanie najlepszym polskim graczem w rotacji trenera Kamińskiego.
Maksym Kornijenko (Polski Cukier Toruń) - 28 min, 20 pkt, 7 zb
Trwa świetna passa Polskiego Cukru Toruń, który nadal jest wiceliderem rozgrywek. Cztery wygrane w ostatnich pięciu meczach pokazują, że Twarde Pierniki stać na grę o najwyższe cele. W Kutnie goście triumfowali 74:67, a kolejne świetne zawody rozegrał Maksym Kornijenko. Ukrainiec zdobył 20 punktów, trafiając trzy z czterech rzutów za trzy punkty. Miał również siedem zbiórek. Skuteczniejszy od niego w ekipie z Torunia jest tylko Danny Gibson.
Uros Nikolic (King Wilki Morskie Szczecin) - 24 min, 15 pkt, 11 zb
Niezwykle cenne zwycięstwo odniosły Wilki Morskie, pokonując u siebie MKS Dąbrowę Górniczą 71:69. Bohaterem ostatnich sekund okazał się Korie Lucious, lecz my postanowiliśmy wyróżnić Urosa Nikolicia, który skompletował pierwsze w sezonie double-double. Serbski center wywalczył 15 punktów i miał 11 zbiórek, z czego aż siedem na atakowanej tablicy.
Trener: Marek Łukomski (King Wilki Morskie Szczecin)
Wilki znalazły swój trop? Wygląda na to, że tak. Ekipa ze Szczecina wygrała trzeci mecz z rzędu, co jest najlepszą passą w obecnym sezonie. Zespół prowadzony przez debiutującego w roli pierwszego trenera Marka Łukomskiego z tygodnia na tydzień spisuje się coraz lepiej. Wygrane m.in. z PGE Turowem czy BM Slam Stalą pokazują, że Wilki Morskie będą chciały bić się o najlepszą ósemkę, lub jeszcze coś więcej. Czy im się to uda? Odpowiedź już w najbliższych tygodniach.