"Stalówka" ukarana przez PLK

ligi powinny się cieszyć, że istnieją jeszcze takie barwne grupy kibiców, które potrafią przejechać 800 km za swoją drużyną. Hale koszykarskie świecą pustkami, a im przeszkadzają kibice, bo reagują zbyt żywiołowo na to co się dzieje na boisku? Ludzie dajcie spokój, Gryfia nie takie rzeczy widziała i słyszała. Myślicie, że dla mnie wystarczającą karą nie było już to, że po przejechaniu 400km zobaczyłem tylko 12min. meczu? CholRa, mogłem sobie spokojnie siedzieć w domu z dzieciakami... Puknijcie się w głowy wielcy działacze "profesjonalnej" ligi, bo przez waszą głupotę następnym razem zamiast 50 fanatyków basketu, pojedzie np. 30 kiboli, których sami sobie wyhodujecie - tolerując taki poziom amatorskiego zabezpieczenia na halach + nakładanie idiotycznych kar wyjazdowych, którymi potem co mniej ogarnięci chwalą się na jakiś dziwnych kibolskich portalach. Jak widzę taki beton, to mam ochotę nabazgrać Wam na czołach: koszykówka dla kibiców! Byście nie zapominali więcej, po co to wszystko się kręci...