- Myślę, że byliśmy bardzo blisko zwycięstwa w spotkaniu z Polskim Cukrem Toruń - komentuje Zoran Sretenovic, serbski szkoleniowiec BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski.
Decydująca dla losów spotkania była ostatnia kwarta, którą gospodarze przegrali aż 15:27. Ważnym ogniwem po stronie torunianin był Markeith Cummings, który zdobył osiem punktów w samej czwartej odsłonie. Swoje zrobili także Maxym Korniyenko i Danny Gibson.
- Mecz skończył się różnicą 11 punktów przewagi dla rywali, ale to nie do końca odzwierciedla to, co działo się w tym spotkaniu. Graliśmy jak równy z równym - przyznaje Serb, który mimo porażki jest usatysfakcjonowany z występu drużyny.
- Na tle świetnego rywala wypadaliśmy całkiem nieźle. Jestem zadowolony z postawy zespołu - dodaje Zoran Sretenović.
Co w takim razie zawiodło w jego drużynie? Które elementy wymagają jeszcze korekty?
- Kilku elementów nie zrealizowaliśmy tak, jak sobie zakładaliśmy przed meczem. To spowodowało, że niestety musieliśmy uznać wyższość rywali. Chodzi mi głównie o kwestie taktyczne, techniczne. Musimy nad tym cały czas pracować - ocenia serbski szkoleniowiec.
Ostrowianie z bilansem 5:7 zajmują jedenaste miejsce w tabeli.