MKS Dąbrowa Górnicza jest klubem, który poza seniorskim zespołem posiada również mocne grupy młodzieżowe. Gdy jeszcze MKS występował w I lidze, w jego szeregach nie brakowało młodych koszykarzy, którzy mieli duży wpływ na wyniki drużyny.
Kiedy MKS znalazł się w TBL, schemat pracy z młodzieżą nie zmienił się - wciąż z seniorami trenują najzdolniejsi. Pierwszy trener Wojciech Wieczorek dawał szansę gry młodszym również na parkietach ekstraklasy. Gdy nie tak dawno zastąpił go Drażen Anzulović, można było zastanawiać się, czy wciąż młodzieżowcy będą odgrywali jakiekolwiek role w seniorskim zespole.
Anzulović poprowadził MKS już w trzech meczach: zwycięskim ze Śląskiem Wrocław (89:71), przegranym z King Wilkami Morskimi Szczecin (69:71) oraz wygranym z Polpharmą Starogard Gdański (74:57).
W ostatnim starciu z Polpharmą swoje szanse gry dostali Patryk Wieczorek (zagrał 1:37) oraz Mateusz Szczypiński (rozegrał 1:19). - W trzeciej kwarcie przewaga spadła do pięciu punktów. Myślę, że był to wynik utraty koncentracji, głupich błędów, łatwych strat. Dostałem swoją szansę, bardzo się z tego cieszę. Czekałem na nią cały mecz - zaznaczył Szczypiński.
Dla 17-letniego zawodnika był to trzeci występ w TBL w bieżącym sezonie, przy czym po raz pierwszy spędził on na boisku więcej niż 25 sekund. - Bardzo cieszę się, że nowy trener zauważył moje postępy, mój stosunek do koszykówki, do pracy. Jestem z tego bardzo zadowolony, że udało mi się wejść - powiedział.