Rafał Sobiło: Mamy jeszcze rezerwy

Koszykarze z Siedlec legitymują się serią trzech zwycięstw z rzędu. W sobotę SKK czeka jednak bardzo trudny pojedynek w Tychach.

Koszykarze z Siedlec w pojedynku z GTK Gliwice byli o klasę lepsi od rywali. W końcówce spotkania gracze z Siedlec napędzili jednak stracha swoim kibicom, którzy byli świadkami bardzo emocjonującej końcówki. Kilka złych minut nie przekreśla jednak świetnej postawy zespołu z Mazowsza w 2016 roku. Przypomnijmy, iż do spotkania z GKS-em Tychy, podopieczni trenera Teohara Mollova przystąpią z serią trzech zwycięstw z rzędu.

[b]

WP SportoweFakty: Przez trzy kwarty niedzielnego spotkania z GTK Gliwice graliście tak, iż ręce same składały się do oklasków. Co było wtedy największą siłą SKK?[/b]

Rafał Sobiło: Przez trzy kwarty spotkania z GTK Gliwice graliśmy bardzo dobrze po obu stronach parkietu. Agresywna obrona była kluczowa. W ataku dzieliliśmy się piłką przy czym graliśmy skutecznie, co pozwoliło nam osiągnąć kilkunastu punktową przewagę po trzeciej kwarcie.

Wszystko układało się dla was bardzo dobrze, jednak w czwartej kwarcie nastąpił duży przestój drużyny z Siedlec. Dlaczego?

- W czwartej kwarcie popełniliśmy kilka prostych strat, które dawały łatwe punkty drużynie z Gliwic. Jestem pewien, że przeprowadzimy dokładną analizę tych dziesięciu minut.

Będzie spędzała wam sen w powiek ostatnia odsłona tego meczu?

- Na pewno wyciągniemy wnioski tak, aby kolejnych meczach takich błędów nie popełniać.

Rafał Sobiło: Mamy niedosyt po pierwszej rundzie
Rafał Sobiło: Mamy niedosyt po pierwszej rundzie

W nowym roku prezentuje się bardzo dobrze. Jest to już ten SKK, który kibice zawsze chcieliby oglądać?

- Cały czas pracujemy nad tym, aby nasza gra była lepsza. Myślę, że są jeszcze rezerwy.

[b]

Żałujecie, iż w pierwszej rundzie pechowo przegraliście kilka spotkań? Gdybyście wygrali chociaż dwa mecze więcej, to spokojnie moglibyście myśleć o czołowej ósemce.[/b]

- Niedosyt po pierwszej rundzie jest, ale tego już nie zmienimy. Przed nami praktycznie cała druga runda, którą rozpoczęliśmy trzema zwycięstwami. Każdy kolejny mecz jest dla nas bardzo ważny. Jeszcze jest czas, żeby zmazać słabsze wrażenie po pierwszej części rozgrywek.

Przed wami pojedynek z GKS-em Tychy, który celuje w najwyższe miejsca w lidze. Jesteście w stanie sprawić niespodziankę na Śląsku?

- GKS Tychy to doświadczony zespół, który na własnym parkiecie prezentuje się bardzo dobrze w tym sezonie. Ich bilans spotkań 7-2 pokazuje, że w Tychach gra się ciężko. Będziemy przygotowani na to spotkanie.

Rozmawiał Jakub Artych

Źródło artykułu: