Sacramento Kings wygrali 5 z 6 ostatnich meczów i awansowali na 8 miejsce w Konferencji Zachodniej. Zdecydowanie największa w tym zasługa centra DeMarcusa Cousinsa, który po prostu dominuje kolejnych rywali.
Cousins już od przeszło roku uznawany był za najlepszego ofensywnie centra NBA, a w tym sezonie niespodziewanie dodał do swojego repertuaru rzut za trzy i stał się praktycznie nie do zatrzymania. Cousins trafia w obecnym sezonie 1,2 trójek w meczu przy dobrej skuteczności 36 procent.
Cousins zaliczał w poprzednim tygodniu najlepsze w NBA 36,0 punktów na mecz i 14,7 zbiórek (drugi wynik w lidze). W sobotę Cousins rzucił 48 punktów w wygranej z Indianą Pacers, a w poniedziałkową noc - już po otrzymaniu wyróżnienia - pobił swój rekord kariery i rzucił aż 56 punktów (najlepszy wynik sezonu w całej NBA) w porażce po dwóch dogrywkach z Charlotte Hornets.
To właśnie lider Hornets Kemba Walker został wybrany najlepszym graczem tygodnia w Konferencji Wschodniej. Walker pomógł przetrzebionym przez kontuzje Hornets wygrać 3 z 4 meczów w zeszłym tygodniu, zaliczając średnio 34,8 punktów (drugi wynik w NBA), 6,0 asyst i 6,0 zbiórek. W poprzedni poniedziałek Walker ustanowił klubowy rekord, zdobywając 52 punkty w wygranej po dwóch dogrywkach z Utah Jazz.
Nominowani do wyróżnienia byli Stephen Curry (Golden State Warriors), James Harden (Houston Rockets), Anthony Davis (New Orleans Pelicans), Kevin Durant i Russell Westbrook (obaj Oklahoma City Thunder), Tyson Chandler (Phoenix Suns), DeMar DeRozan (Toronto Raptors), Gordon Hayward (Utah Jazz).