Pruszków bliżej ekstraklasy - relacja z meczu Nice Lider - Kadus

W meczu na szczycie grupy A pierwszej ligi kobiet Nice Lider Pruszków po bardzo dobrej grze w drugiej połowie pokonał Kadus Bydgoszcz. Wygrana zapewniła podopiecznym Jacka Rybczyńskiego pierwsze miejsce w swojej grupie na koniec pierwszej części sezonu.

Stawka meczu mocno usztywniła zawodniczki obu drużyn. Szybciej emocje opanowały przyjezdne, które dzięki twardej grze w obronie prowadziły do przerwy różnicą dwunastu punktów (29:17). Pruszkowianki przez całą pierwszą połowę próbowały różnych wariantów gry w ataku, na niewiele się to jednak zdało. Przez pierwsze 20 minut na skutek dobrej postawy w obronie koszykarek Kadusa zawodniczki Nice Lidera trafiły tylko 1 z 19 rzutów za dwa punkty! Tak słabej skuteczności zespół nie miał jeszcze nigdy w historii.

Ostra reprymenda w szatni zmotywowała zawodniczki Jacka Rybczyńskiego do zupełnie innej gry w drugiej połowie. Obraz gry uległ tak radykalnej zmianie, że można było zacząć się zastanawiać czy w przerwie nie doszło do zamiany strojów przez koszykarki obu drużyn. - Dziewczyny doskonale zdawały sobie sprawę z tego, że stać je na znacznie lepszą grę. Sportowa złość oraz chęć udowodnienia, że tworzą zdecydowanie lepszy zespół stanowiła wystarczającą mobilizację. W przerwie oprócz zwrócenia uwagi na kilka szczegółów, jeszcze mocniej chciałem zmotywować drużynę do walki - tłumaczył trener Jacek Rybczyński. Miejscowe już po pięciu minutach trzeciej kwarty prowadziły 32:31, a na zakończenie tej części meczu 40:32. W ostatniej kwarcie koszykarki Nice Lidera kontynuowały bardzo dobrą, kombinacyjną grę w ataku, zaś przyjezdne załamane rozwojem wypadków na parkiecie z każdą minutą wyraźnie słabły. W drużynie gospodarzy swoją dobrą dyspozycję rzutową potwierdziła Mirela Pułtorak, która oprócz 19 punktów miała 8 zbiórek. Najlepszy mecz w barwach gospodarzy rozegrała sprowadzona w połowie stycznia z PTK Aflofarm Vicard Pabianice skrzydłowa Katarzyna Salska (11 punktów i 6 zbiórek).

- Nie popadajmy w huraoptymizm - przestrzegał po meczu Rybczyński. - Przed nami jeszcze długa droga do realizacji zakładanego celu, jakim jest awans do ekstraklasy. Muszę jednak przyznać, że wygrywając z Kadudem zrobiliśmy w tym kierunku ważny krok- dodawał szkoleniowiec Nice Lidera.

Nice Lider Pruszków - Kadus Bydgoszcz 67:43 (12:17, 5:12, 23:3, 27:11)

Punkty dla Nice Lidera: Pułtorak 19 (4), Bibrzycka 14 (3), Salska 11 (1), Kuncewicz 7, Balicka 6, Kopczyk 5, Pietrzak 3 (1), Ćwiklińska 0, Zagrobelna 0.

Punkty dla Kadusa Bydgoszcz: Borys 10 (2), Rezler 7 (1), Kaja 6 (1), Myśków 6, Parus 6, Płóciennik 3, Janik-Kostecka 3, Talarczyk 2, Hołownia 0, Płaczkiewicz 0.

Komentarze (0)