Chcemy pokazać się w Polsce - trenerski dwugłos po meczu Nice Lider - AZS AWF

W pierwszej rundzie Pucharu Polski Eventim Cup koszykarki AZS AWF Katowice przegrały w Pruszkowie z drużyną Nice Lidera. Tym razem zespół ze Śląska nie miał większych szans na zwycięstwo. - Ten mecz pokazał, gdzie jest nasze miejsce - powiedział po spotkaniu trener zespołu z Katowic.

Jacek Rybczyński (trener Nice Lider Pruszków): Cel, jaki założyliśmy sobie przed startem w Pucharze Polski, to pokazać się z jak najlepszej strony na parkietach PLKK. Jesteśmy na jak najlepszej drodze do tego. Niektórzy uważają, że gra w pucharach nie jest nam potrzebna, ja wychodzę z innego założenia. Mam do dyspozycji 12 równorzędnych dziewczyn i one potrzebują grania. W przypadku awansu zagramy najprawdopodobniej z zespołem ze ścisłej czołówki ekstraklasy. Większych szans pewnie nie mamy, ale będziemy robić wszystko, aby szerzej mówiono o nas w Polsce.

Adam Kubaszczyk (trener AZS AWF Katowice): Ten mecz pokazał gdzie jest nasze miejsce. Pruszków ma zdecydowanie większy potencjał, co widać choćby po warunkach fizycznych. W pierwszej rundzie pokazaliśmy, że potrafimy nawiązać walkę i nawet udało nam się wygrać w Pruszkowie. Tym razem nie mieliśmy na to większych szans. Oczywiście przed rewanżem się nie poddajemy, ale wygrać w Katowicach różnicą 22 punktów będzie bardzo ciężko. Dla mnie drużyna Nice Lidera jest głównym faworytem do awansu do ekstraklasy.

Komentarze (0)