W obozie Znicza o porażce ze Sportino już nikt nie wspomina i tak naprawdę nie pozostaje im nic więcej jak tylko wygrywać i liczyć na potknięcia rywali, którzy zajmują wyższe lokaty w tabeli, o czym przekonuje nas obrońca i wychowanek jarosławskiego klubu, Tomasz Fortuna: Po porażce ze Sportino już nie wszystko od nas zależy. Możliwe przecież, że zespoły przed nami jeszcze się potkną. Teraz mamy derby, mecz ciekawy i zamierzamy go wygrać.
Trener Znicza, Stanisław Gierczak będzie mógł skorzystać z usług wszystkich swoich zawodników, oprócz Macieja Millera, którego to kontuzja wyeliminowała do końca tego sezonu. Po chorobie wznowił treningi lider Znicza, Tomasz Celej, który choć osłabiony po przebytej chorobie na pewno wniesie dużo dobrego do gry swojego zespołu. .
Zespół Stali Stalowa Wola po wygranym w poprzedniej kolejce spotkaniu derbowym z Siarką Tarnobrzeg jest w dobrych humorach, co potwierdza jeden z koszykarzy "Hutników", Bartłomiej Szczepaniak: Teraz czeka nas pojedynek w Jarosławiu. Jedziemy tam z dobrym nastawieniem. Po wpadce w Warszawie z Polonią humory po wygranym meczu z Siarką znacznie się poprawiły.
Trener gości nie będzie mógł skorzystać z usług Adama Lijewskiego, który jest kontuzjowany, dlatego też dużo będzie zależało od niskich graczy i ich dyspozycji rzutowej, mowa tu o Pawle Pydychu, Bartłomieju Szczepaniaku, Rafale Partyce i Jacku Jareckim.
Kibice, którzy przyjdą w sobotę do hali MOSiR nie powinni tego żałować. Widowisko może i powinno być interesujące, a jak wszyscy wiemy derby rządzą się swoimi prawami i pomimo tego że zdecydowanym faworytem jest zespół gospodarzy to jednak wynik jest sprawą otwartą.
Spotkanie Sokołowa Znicza Jarosław ze Stalą Stalowa ola rozegrane zostanie 1.03 tj sobota o godzinie 18 w hali MOSiR przy ulicy Sikorskiego 5, a bilety w cenie12 i 8 do nabycia w kasach hali.