Pabianiczanki w obecnych rozgrywkach nie radzą sobie specjalnie dobrze. W dotychczasowych siedemnastu meczach podopieczne Sławomira Depty wygrywały zaledwie dwukrotnie. Ostatni raz beniaminek tegorocznych rozgrywek w glorii zwycięstwa schodził z parkietu 22 listopada, kiedy to pokonał we własnej hali ŁKS Siemens AGD Łódź.
W ekipie z Pabianic dojdzie do dwóch debiutów pod Wawelem. Przed 31 stycznia działaczom udało się zakontraktować dwie zawodniczki na pozycję silnej skrzydłowej oraz środkowej. Pierwszą z nich jest Amerykanka Danielle Page, a drugą Nigeryjka Rashidat Sadiq. Pierwsz z nich miała już okazję pokazania się sztabowi szkoleniowemu PTK w sparingu z MUKS-em Widzew Łódź i zostawiła po sobie dobra wrażenie. Teraz jednak przyszła pora na debiut „z wysokiego C”.
Koszykarki Wisły Can Pack nie wypełniły już jednego z przedsezonowych założeń, czyli nie zdołały przebić się do najlepszej ósemki drużyn występujących w Eurolidze. Krakowianki odpadły w 1/8 z węgierskim zespołem MKB Euroleasing Sopron, przegrywając rywalizację do dwóch zwycięstw 2:1.
- Musimy skoncentrować się teraz na rozgrywkach ligowych, na obronie mistrzowskiego tytułu i walce o Puchar Polski - mówi Agnieszka Pałka, środkowa Białej Gwiazdy.
Podopieczne Wojciecha Downar-Zapolskiego są zdecydowanym faworytem tej konfrontacji, gdyż posiadają przewagę w każdym elemencie potrzebnym do wygrania. Od nazwisk, przez umiejętności, pozycję w ligowej tabeli i budżet klubu. W pierwszym meczu pomiędzy tymi zespołami Wisła Can Pack wygrała w Pabianicach 75:56 i był to łagodny wymiar kary. Teraz może być podobnie, gdyż krakowianki miały tylko jeden dzień odpoczynku po pojedynku w Sopronie.
Początek spotkania Wisły Can Pack Kraków - PTK Aflofarm Vicard Pabianice zaplanowano na godzinę 18:00. Bilety do nabycia w kasie przed spotkaniem.