Ostatnim pogromcą Stelmetu BC Zielona Góra na parkietach Tauron Basket Ligi była Rosa Radom. W "świątecznym" spotkaniu, rozgrywanym 26 grudnia, podopieczni Wojciecha Kamińskiego wygrali 88:86. Decydujące punkty zdobył Michał Sokołowski, który dobił niecelny rzut Daniela Szymkiewicza.
Od porażki z Rosą zielonogórzanie wygrali dziewięć meczów z rzędu. Stelmet BC z bilansem 20:2 jest bezsprzecznie najlepszym zespołem w Tauron Basket Lidze. W ostatniej kolejce o sile mistrza Polski przekonał się Trefl Sopot, który przegrał aż 79:102.
- Myślę, że byliśmy skoncentrowani od samego początku spotkania, dzięki czemu nasza gra była dobra. Nieco gorzej było w drugiej połowie, gdzie słabiej zagraliśmy w obronie - mówił Saso Filipovski.
W niedzielę jego podopieczni zagrają na bardzo gorącym terenie w Kutnie. Stelmet BC w tym pojedynku wystąpi najprawdopodobniej bez Nemanji Djurisicia, który narzekał ostatnio na uraz stawu skokowego. Niewiadomą pozostaje także dyspozycja Dejana Borovnjaka.
Polfarmex na swoim parkiecie przegrał tylko trzy mecze. Ze Stelmetem BC zespół Jarosława Krysiewicza zagra jednak mocno osłabiony.
W składzie drużyny zabraknie bowiem Kevina Johnsona, który w starciu z Energą Czarnymi Słupsk zerwał ścięgno Achillesa. Amerykanin jest już po zabiegu i przez kilka następnych miesięcy będzie przechodził żmudną rehabilitację.
Z urazami w tygodniu walczyli także Jacek Jarecki i Josh Parker.
- Na pewno się przed nimi nie położymy. To będzie ciężkie spotkanie i jestem pewny, że my swojego parkietu bez walki nie oddamy. Przygotowujemy się jak do każdego innego meczu, chcemy ich pokonać i tyle - zapowiada Grzegorz Grochowski, rozgrywający Polfarmexu.
Bezpośrednią transmisję z niedzielnego spotkania przeprowadzi stacja Polsat Sport News.
Mecz Polfarmex Kutno - Stelmet BC Zielona Góra odbędzie się w niedzielę, o godz. 20