Siódme zwycięstwo z rzędu Anwilu! Włocławianie wygrali z Polpharmą

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski

Anwil Włocławek od kilku tygodni znajduje się w wybornej dyspozycji. Podopieczni Igora Milicicia zanotowali właśnie siódme zwycięstwo, a jedenaste w ostatnich dwunastu spotkaniach. Kolejną ofiarą "Rottweilerów" została starogardzka Polpharma.

Tylko zielonogórski Stelmet może się pochwalić dłuższą serią wygranych, co potwierdza ogromne możliwości klubu z Włocławka, który nie miał większych problemów z udowodnieniem swojej wyższości. Aktualnie Anwil zajmuje drugie miejsce w tabeli i ma spore szanse na jej utrzymanie. Zwłaszcza jeśli utrzyma taką formę.

A o sile tej drużyny starogardzianie przekonali się nad wyraz szybko. Już po kilku minutach przyjezdni mieli wyraźną przewagę. Wprawdzie później nieco stopniała, ale po gorszym fragmencie "Rottweilery" ponownie dominowały. Kociewskie Diabły były bezradne, mimo że dobrze spisały się w walce o zbiórki.

Zespół Mindaugasa Budzinauskasa miał zbyt wielkie problemy w ofensywie. Od początku gospodarze z ogromnym trudem powiększali swój dorobek. Właściwie wszystko sprowadzało się do rzutów Johny'ego Dee. Choć sytuacja później uległa poprawie, to ani razu Anwil nie poczuł wielkiego zagrożenia.

Taka postawa to zdecydowanie za mało na pokonanie czołowej drużyny Tauron Basket Ligi. Włocławianie mieli chociażby Davida Jelinka, który spisał się bardzo dobrze. 25-letni Czech uzbierał 22 punkty, trafiając 7 z 14 rzutów z gry (6/9 za 2). Poza tym zanotował 2 asysty i 2 bloki. To właśnie on był liderem Anwilu, ale do wygranej dołożyli się też inni gracze.

W zespole gospodarzy najwięcej punktów nie zgromadził wcale Dee, lecz Michael Hicks. Amerykanin w gruncie rzeczy wypadł przeciętnie (3/15 z gry!), ale często meldował się na linii rzutów wolnych, skąd zdobył aż 11 z 19 punktów.

Polpharma Starogard Gdański - Anwil Włocławek 62:79 (11:20, 22:20, 20:23, 9:16)

Polpharma: Hicks 19, Dee 15, Diduszko 8, Kinloch 8, Flieger 8, Grujić 2, Paliukenas 2, Renkiel 0, Szymański 0, Długosz 0.

Anwil: Jelinek 22, Diduszko 14, Andjusić 13, Bristol 7, Dmitriew 7, Łączyński 7, Oguchi 5, Skibniewski 4, Stelmach 0, Tomaszek 0.

Zobacz wideo: Podróż z "Deyną". Legendarny piłkarz został patronem pociągu

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Komentarze (2)
avatar
caMan
14.03.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Hicks to po prost streetballowy grajek, gdyby nie paszport to nawet za darmo by go w Polpharmie nie chciał. Trzeba po prostu panować nad nim i ukrócić mu "liderowanie" bo zachowuje się jakby co Czytaj całość
avatar
Andy87
14.03.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Tak jak myślałem, Anwil poradził sobie na Kociewiu, wiele osób obawiało się tego spotkania i trzeba przyznać im rację. Kinloch i Diduszko niesamowicie walczyli na tablicy. Co do włocławian, trz Czytaj całość