Marcin Salamonik: Te ciągłe porażki siedzą w głowach

- Liczymy na to, że uda nam się jeszcze wygrać kilka spotkań i uciec z ostatniej pozycji w tabeli - mówi Marcin Salamonik, zawodnik Startu Lublin, który w niedzielę powalczy o przełamanie fatalnej passy. Ostatni raz zespół wygrał 13 grudnia!

[b]

WP SportoweFakty: Ostatni mecz z Rosą Radom to taki powiew optymizmu dla kibiców Startu Lublin.[/b]

Marcin Salamonik: Nie tylko dla kibiców, ale również dla nas. Ten mecz pokazał, że jednak możemy walczyć jak równy z równym z tak klasowym zespołem, jakim jest Rosa. Szkoda tego spotkania, bo trochę nie z własnej winy je przegraliśmy.

Coś zmieniło się w drużynie przed meczem z Rosą? Od ostatniego spotkania w Słupsku za wiele czasu przecież nie upłynęło.

- W Słupsku pierwsza połowa nie była zła. Niestety daliśmy się zdominować gospodarzom po przerwie. Zaczęliśmy zajmować się wszystkim, tylko nie grą w koszykówkę. Tutaj tego nie było. Zagraliśmy zespołowo. Walczyliśmy bardzo mocno w obronie.

W ciągu kilku dni zmieniliście swoją grę niemal o 180 procent.

- Po meczu w Słupsku odbyliśmy rozmowę we własnym gronie. Widać było, że dwie porażki w Szczecinie i w Słupsku dosyć solidnie wpłynęły na nasze morale. Docierały do nas te wszystkie komentarze, które pojawiały się na portalach i stronach koszykarskich.

Marcin Salamonik: Czas w końcu coś wygrać
Marcin Salamonik: Czas w końcu coś wygrać

Jak na nie reagowaliście?

- Nie były to miłe rzeczy dla nas. Pierwszy raz jestem w takiej sytuacji. Cały czas siedzi to wszystko w naszych głowach. Te ciągłe porażki. Nie tak wyobrażaliśmy sobie wszyscy ten sezon. Wiadomo, że jak są zwycięstwa, to wszystko wygląda inaczej.

[b]

Już ponad trzy miesiące jesteście bez wygranej...[/b]

- Mam nadzieję, że w niedzielę przełamiemy tę złą passę. Liczymy na to, że uda nam się jeszcze wygrać kilka spotkań i uciec z ostatniej pozycji w tabeli.

Kibice w Lublinie z pewnością powtarzają - z kim jak nie z Siarką Tarnobrzeg.

- Dokładnie, chociaż Siarka jest bardzo nieobliczalnym zespołem. Czeka nas trudne spotkanie.

Co będzie kluczem do wygranej?

- Zespołowa gra. Zarówno w ataku, jak i w obronie. Walka o każdy centymetr boiska. Ten mecz wygra ta drużyna, która bardziej będzie tego chciała.

Rozmawiał Karol Wasiek

[multitable table=671 timetable=10721]Tabela/terminarz[/multitable]

Źródło artykułu: