Astoria pewna play-offów. Dla kogo jeszcze ósemka?

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Koszykarze Astorii Bydgoszcz, wygraną po dogrywce w Tychach, zapewnili sobie udział w fazie play-off pierwszej ligi. Do końca potrwa zatem walka o ostatnie miejsce. Jego losy rozstrzygną między sobą Zetkama, UTH Rosa oraz Spójnia.

Astoria po raz pierwszy w sezonie wygrała z kimś wyraźnie wyżej notowanym od siebie. Co prawda w trakcie rozgrywek zdołała pokonać zespół Znicza Basket, jednak wówczas wydawało się, że do końca to właśnie z pruszkowianami może walczyć o awans do fazy play-off. Stało się jednak inaczej, gdyż gracze Marka Zapałowskiego w sezonie okazali się regularniejsi i zanotowali mniej wpadek.

Astorii nic już jednak nie odbierze czołowej ósemki, a jeśli w ostatnim meczu 29. kolejki UTH Rosa przegra w Krośnie, bydgoszczanie będą pewni co najmniej 7. lokaty. Wygrana w Tychach ma dla nich podwójne znaczenie. Bo raz - dała play-offy, a dwa - odniesiona została bez swojego najlepszego strzelca, chorego Piotra Robaka. A to zazwyczaj sprawia, że pozostali dają z siebie więcej, a jak w takiej sytuacji wygrają, daje im to jeszcze większą wiarę w swoje możliwości.

- Postawiliśmy sobie jako cel grę w ósemce i go zrealizujemy. Do Tychów jedziemy zagrać jak najlepiej i wygrać, co da nam pewne play-offy - mówił w tygodniu w rozmowie z naszym portalem Adrian Barszczyk, który okazał się jednym z bohaterów meczu z GKS-em. I słowa dotrzymał, a wobec braku Robaka spędził na parkiecie ponad 40 minut, w czasie których zdobył 12 punktów, miał 6 zbiórek i 3 asysty. Ze swojego zadania wywiązał się zatem bez zarzutu.

- Astorii życzę powodzenia w grze o ósemkę, bo może tak się jeszcze zdarzy, że się spotkamy w play-offach i walka by się przełożyła na fazę posezonową - mówił niemal dwa miesiące temu, po meczu w Bydgoszczy, Dariusz Kaszowski, trener Sokoła Łańcut. Istnieje bardzo duża szansa, że to właśnie z Astorią jego zespół zagra w I rundzie PO. Nie jest to jednak pewne.

Wszystko przez porażkę Pogoni Prudnik we Wrocławiu, co sprawia, że przed czarno-czerwonymi otwiera się jeszcze szansa nawet na szóstą lokatę. Warunki są jednak trzy. Astoria wygrać musi minimum siedmioma punktami z Pogonią w najbliższym zaległym spotkaniu, a następnie pokonać rezerwy Śląska i liczyć na porażkę prudniczan z Miastem Szkła. Wszystkie warunki wydają się realne.

Kto jeszcze w play-offach? Może się okazać, że gdzie dwóch się bije, tam trzeci skorzysta. Zetkama byłaby niemal pewna play-offów, lecz przegrała w Katowicach. W ostatnim meczu podejmie podrażniony GKS i może mieć trudną przeprawę. Jeśli rezerwy Rosy przegrają w Krośnie, w ostatniej kolejce będą musiały wygrać u siebie z silnym Zniczem Basket. Z kolei Spójnia na koniec się przebudziła i jeśli zdoła w swoim ostatnim meczu pokonać GTK, a rywale zaliczą potknięcia, to ona zajmie ostatnie miejsce, premiujące startem w fazie play-off.

Źródło artykułu: