Porażka zakończyła trudny sezon Spójni Stargard

Materiały prasowe / Fot. Tadeusz Surma/spojniastargard.com
Materiały prasowe / Fot. Tadeusz Surma/spojniastargard.com

W meczu 30. kolejki I ligi koszykarze Spójni Stargard przegrali na wyjeździe z GTK Gliwice 72:86. Rezultat niedzielnego spotkania nie zmienił sytuacji obu drużyn.

Gospodarze na koniec rundy zasadniczej odnieśli dziewiąte zwycięstwo w sezonie. Dzięki temu dogonili AZS AWF Mickiewicz Romus Katowice i Exact Systems Śląsk Wrocław. W małej tabelce utworzonej dla tych trzech ekip okazali się jednak najsłabsi i przez to zajęli ostatnią, 16. lokatę. W decydujących o pozostaniu w I lidze play-outach GTK Gliwice zmierzy się, więc z ACK UTH Rosą Radom. Spójnia Stargard choć w niedzielę przegrała to awansowała z 10. na 9. lokatę, ponieważ była najlepsza w trójkowym układzie z rezerwami Rosy i SKK Siedlce. Stargardzianie nawet w przypadku zwycięstwa nie mogli znaleźć się w play-offach, gdyż swój pojedynek wygrała Zetkama Doral Nysa Kłodzko.

Przyjezdni rozpoczęli jednak z dużym animuszem. Łukasz Pacocha zdobył osiem z dziesięciu pierwszych punktów swojej drużyny. Wspierał go także były zawodnik GTK, Hubert Pabian. Dzięki dobrej postawie w ataku stargardzianie przeważali przez większą część pierwszej odsłony, którą ostatecznie wygrali 27:21. Spójnia mocno finiszowała w pierwszych dwóch kwartach, dlatego do przerwy zasłużenie wygrywała.

Po zmianie stron mecz ułożył się jednak przedziwnie. Trochę tak, jak cały sezon w wykonaniu zachodniopomorskiej ekipy. Na początku trzeciej kwarty uzyskała ona nawet 10 "oczek" przewagi (48:38). Później jednak stanęła. Najpierw straciła dziewięć punktów z rzędu. Wtedy jeszcze odpowiedzieli Karol Pytyś oraz Pacocha. Później jednak gliwiczanie popisali się serią 16 zdobytych punktów i z nawiązką odrobili wcześniejszy deficyt. Uzyskali przewagę, której już nie roztrwonili. Pokusili się oni nawet o lepszy bilans dwumeczu (w Stargardzie ulegli 74:86), lecz okazało się to pyrrusowym sukcesem. Dopiero najbliższe tygodnie zadecydują, czy wyższa forma pozwoli GTK na uratowanie I ligi.

GTK do zwycięstwa poprowadził były koszykarz Spójni. Piotr Pluta rzucił w niedzielę 19 punktów. Bardzo dobrze spisał się także wychowanek klubu z Pomorza Zachodniego grający obecnie w śląskiej ekipie. Łukasz Bodych zdobył 12 punktów i miał dziewięć zbiórek. Zrewanżował się, więc bratu Pawłowi za pierwsze starcie. Przyjezdnym nie pomogło double-double Pytysia - po 12 punktów i zbiórek oraz 20 "oczek" Pacochy.

GTK Gliwice - KS Spójnia Stargard 86:72 (21:27, 17:17, 27:11, 21:17)

GTK: Pluta 19, Fraś 14, Załucki 13, Łukasz Bodych 12, Wróbel 10, Paul 9, Piszczek 6, Stokłosa 2, Podulka 1.

Spójnia: Pacocha 20, Pytyś 12, Pabian 11, Raczyński 8, Pieloch 7, Bigus 6, Koziorowicz 5, Wróblewski 3, Berdzik 0, Paweł Bodych 0, Jankowski 0, Stefanowicz 0.

[multitable table=670 timetable=493]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (0)