Przełamanie "Stalówki". Sretenović: Wszyscy dołożyli cegiełkę

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Zespół BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski po czterech porażkach z rzędu w TBL w końcu zwyciężył. Podopieczni Zorana Sretenovicia sensacyjnie pokonali w Kaliszu ekipę Energi Czarnych Słupsk 89:79.

Energa Czarni Słupsk byli zdecydowanymi faworytami piątkowych zawodów z BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski. Podopieczni Donaldasa Kairysa do spotkania przystępowali w świetnych humorach po pokonaniu Rosy Radom w lany poniedziałek.

W obozie "Stalówki" panowały zupełnie inne nastroje, bo gracze Zorana Sretenovicia przegrali cztery ostatnie pojedynki w TBL. Chcieli się zrehabilitować przed własnymi kibicami i to było widać od samego początku spotkania.

Serbski szkoleniowiec BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski nie ukrywa, że jego zespół był dobrze nastawiony do piątkowych zawodów.

- Po tych czterech porażkach chcieliśmy pokazać, że nadal jesteśmy zespołem, który rozumie się ze sobą i potrafi zwyciężać. Bardzo zależało nam na zwycięstwie. Uważam, że jak gramy zespołowo po obu stronach parkietu, to możemy każdego pokonać - zauważa Sretenović.

Do przerwy wynik był jeszcze na styku (remis po 37), ale później rządziła już tylko jedna drużyna. Ostrowianie trzecią kwartę wygrali aż 27:11 i praktycznie zapewnili sobie wygraną.

"Stalówka" w całym meczu zagrała bardzo zespołowo. Aż dziesięciu zawodników wpisało się na listę strzelców. Najwięcej punktów (18) zgromadził Curtis Millage.

- Każdy zawodnik dał z siebie wszystko. Bardzo mnie to cieszy, że zagraliśmy niezwykle zespołowo. Drużyna zasłużyła na spore gratulacje - uważa Sretenović.

W środę zespół z Ostrowa Wielkopolskiego zmierzy się na wyjeździe z Asseco Gdynia.

Komentarze (0)