"Stalówka" znów zawiodła na wyjeździe! "Trzeba grać równo przez cały mecz"

Trwa fatalna seria BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski w meczach wyjazdowych. Podopieczni Zorana Sretenovicia ostatnią wygraną poza domem odnieśli... 15 listopada!

Karol Wasiek
Karol Wasiek
BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski w środę musiała uznać wyższość Asseco Gdynia. Co prawda gracze Zorana Sretenovicia mecz rozpoczęli z "wysokiego C", ale potrafili utrzymać takiego tempa przez całe spotkanie. Goście prowadzili nawet różnicą 13 punktów. Znakomicie na początku prezentował się Christo Nikołow, który w samej pierwszej kwarcie miał dziewięć oczek na swoim koncie. Swoje dorzucili także Curtis Millage, Marcin Sroka.

Później jednak do głosu zaczęli dochodzić gospodarze, którzy stopniowo odrabiali straty.

- Trzeba grać w miarę równo przez 40 minut, a nie tylko przez jedną połowę. To sukcesu na pewno nie da, szczególnie na wyjeździe - przyznaje Tomasz Ochońko, kapitan BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski.

Kluczowa dla losów spotkania okazała się czwarta kwarta, którą gospodarze rozegrali koncertowo. Co prawda "Stalówka" miała punkt przewagi, ale gdynianie szybko objęli prowadzenie i zaczęli powiększać przewagę. Nakręceni gracze Tane Spaseva kończyli niemal każdą akcję w ofensywie. Ostatecznie gospodarze tę część meczu wygrali 28:6 i odnieśli 14. zwycięstwo w TBL.

- Przełomowy moment tego spotkania rozegrał się na przestrzeni trzeciej i czwartej kwarty. Wówczas gospodarze zdobyli wiele łatwych punktów. Te akcje nas dobiły, z kolei gospodarzy napędziły - uważa Ochońko.
Ochońko: U siebie gra nam się łatwiej Ochońko: U siebie gra nam się łatwiej
Zespół z Ostrowa Wielkopolskiego po raz kolejny w tym sezonie zagrał bardzo nierówno. Gracze Sretenovicia w trakcie jednego spotkania przeplatają dobre ze słabymi momentami - potrafią wypracować dużą przewagę, by później ją momentalnie stracić. Czym to jest spowodowane?

- Każda drużyna ma swoje dołki w meczu, ale niestety nam ostatnio zdarzają się coraz większe, co odbija się na wynikach. Trzeba jednak z tego wychodzić obronną ręką i starać się w trudnych momentach grać drużynowo. Wierzę, że to poprawimy w najbliższych meczach - odpowiada kapitan "Stalówki".

Kolejnym problemem ostrowian jest gra na wyjazdach. Na jedenaście rozegranych pojedynków tylko dwa były po myśli podopiecznych Sretenovicia. Ostatnią wygraną poza domem "Stalówka" odniosła 15 listopada!

- Dużo łatwiej gra nam się na własnym parkiecie - przyznaje Ochońko, autor 11 punktów w meczu z Asseco Gdynia.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×