Kolejny szalony pojedynek dla Znicza Basket Pruszków

Trwa niezwykła seria Znicza Basket Pruszków. Największe zaskoczenie w I lidze koszykarzy pokonało w sobotę GKS Tychy 79:71. Przesądziły o tym ostatnie dwie minuty.

Play-offy rozpoczęły się dla zespołu z Mazowsza dokładnie w takim samym stylu, jak zakończył się sezon zasadniczy. Nie brakowało trudnych momentów, lecz to czwarty team I ligi po końcowej syrenie cieszył się z pierwszego zwycięstwa. Damian Janiak zdobył premierowe punkty dla gospodarzy, ale przez większość pierwszej połowy gonili oni wynik. Przegrywali 2:8 i 14:23. Nie poddali się jednak i w drugiej kwarcie prześcignęli nawet GKS Tychy.

Pod koniec tej części Znicz Basket prowadził 47:41, lecz stracił sześć kolejnych "oczek" i na przerwę schodził z remisem. Po zmianie stron GKS nie zwalniał tempa i uzyskał kilka punktów przewagi. Stało się jednak to, co z większością przeciwników przyjeżdżających do hali Znicz. Przypomnijmy, że już w rundzie zasadniczej tyszanie roztrwonili sporą zaliczkę i przegrali na parkiecie rywala 57:61.

W sobotę szybko dali się dogonić. Zapowiadało się na nerwową końcówkę, ale punkty Mariusza Markowicza na 144 sekund przed końcem okazały się ostatnim trafieniem gości. W niespełna dwie minuty pruszkowianie zdobyli 10 "oczek" i nie pozostawili podopiecznym Tomasza Jagiełki żadnych złudzeń.

Ambitny pościg kosztował zawodników z Mazowsza sporo sił a drugi pojedynek odbędzie się już w niedzielę o 18:00. Czy jednak bardziej podłamani nie przystąpią do niego przegrani z soboty? W ich szeregach większość koszykarzy zaprezentowała się bezbarwnie. Można wyróżnić jedynie trzech. Wojciech Barycz zdobył 21 punktów. Tomasz Deja dodał 17 a Radosław Basiński 13 "oczek".

Liderem Znicza Basket był zdobywca 18 punktów - Filip Put. Damianowie Janiak i Tokarski rzucili po 13 oczek. Ważnymi postaciami byli także Kamil Czosnowski, Dawid Słupiński oraz Mateusz Szwed.

Znicz Basket był lepszy w większości elementów koszykarskiego rzemiosła. Kluczowe to punkty rzucane po szybkim ataku (19:4) oraz postawa rezerwowych. Zmiennicy gospodarzy zdobyli 35 a gości 10 "oczek".

MKS Znicz Basket Pruszków - GKS Tychy 79:71 (23:29, 24:18, 8:13, 24:11)

Znicz Basket: Put 18, Janiak 13, Tokarski 13, Czosnowski 10, Słupiński 9, Szwed 9, Kordalski 4, Przyborowski 3, Cechniak 0.

GKS: Barycz 21, Deja 17, Basiński 13, Szpyrka 6, Bzdyra 4, Hałas 4, Dziemba 2, Markowicz 2, Piechowicz 2, Olczak 0.

Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 1:0 dla Znicza Basket Pruszków

Źródło artykułu: