Heroiczna pierwsza bitwa o utrzymanie! Horror dla Biofarmu Basket

Koszykarze Biofarmu Basket Poznań oraz Śląska Wrocław stworzyli w sobotnie popołudnie kapitalne widowisko. Pierwsza bitwa o utrzymanie zakończyła się sukcesem gospodarzy.

Jakub Artych
Jakub Artych

Los sprawił, iż w meczach o utrzymanie spotkali się dwaj beniaminkowie, którzy lubią stawiać na młodzież. Przewaga parkietu była jednak po stronie Biofarmu Basket Poznań. - Jesteśmy bardzo podobnymi drużynami opartymi na młodych graczach, dlatego będą to mecze pełne emocji i walki. Będzie trzeba wykazać się także doświadczeniem i chłodną głową, te aspekty mogą zadecydować o końcowym sukcesie - mówił przed meczem Jakub Fiszer.

Drużyna z Wrocławia przyjechała do Poznania w mocnym składzie, na czele Norbertem Kulonem, który z powodzeniem radzi sobie w Tauron Basket Lidze. Rozgrywający nie zawiódł również w tym meczu, w którym jego doświadczenie okazało się bardzo ważne. 24-letni zawodnik był motorem napędowym Śląska, umiejętnie kierując grą beniaminka. Swoje walory kreator gry z Wrocławia pokazał między innymi w drugiej kwarcie, w której przy stanie 28:28 zdobył siedem punktów z rzędu.

Przez większą część meczu utrzymywała się przewaga zespołu trenera Tomasza Jankowskiego. Koszykarze z Poznania za sprawą Mateusza Bręka oraz Adama Metelskiego mieli jednak dużą przewagę pod tablicami, dzięki której systematycznie zmniejszali prowadzenie Śląska Wrocław.

W końcówce trzeciej kwarty, po celnym rzucie Damiana Szymczaka, przyjezdni prowadzili jedynie dwa punktami. To zwiastowało nam, iż w ostatniej odsłonie będziemy świadkami wielkich emocji.

Kibice w Poznaniu byli świadkami prawdziwego horroru z happy endem. Podopieczni Przemysława Szurka grali z wielką ambicją i determinacją, która pozwoliła gospodarzom wygrać pierwszą bitwę o utrzymanie. W zespole Biofarmu należy wyróżnić trzech zawodników: wspomnianych wcześniej Metelskiego, Bręka oraz przede wszystkim Piotra Wielocha, który w decydującym momencie spotkania wziął ciężar zdobywania punktów na swoje barki. Rozgrywający zachował się jak prawdziwy kapitan.

Kolejny mecz odbędzie się w niedzielę o godz. 17:00 w Poznaniu.

Biofarm Basket Poznań - Exact Systems Śląsk Wrocław 74:69 (15:18, 15:19, 20:16, 24:16)

Basket: Metelski 19 (10 zb), Wieloch 18, Bręk 17, Kurpisz 5, Smorawiński 5, Szydłowski 4, Szymczak 3, Stankowski 2, Fiszer 1, Frąckowiak 0.

Śląsk: N. Kulon 18, Jakubiak 17, Mróz 11, Krakowczyk 8, M. Kulon 6, Czyżnielewski 4, Wnętrzak 3, Hajnsz 2, Gworek 0, Musiał 0, Wilczek 0.

Stan rywalizacji: 1:0 dla Biofarm Basket Poznań

MVP spotkania powinien zostać...

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×