PGE Turów Zgorzelec to drużyna, która jako ostatnia cieszyła się z wygranej w hali CRS w Zielonej Górze. Było to 11 czerwca 2014 roku. Od tego czasu Stelmet BC nie jest zbyt gościnny, a w sobotę odniósł swój 37. kolejny triumf przed własną publicznością.
- Doskonale znamy naszą sytuację w tabeli i wiemy, że już w sobotę możemy zapewnić sobie pierwsze miejsce - przekonywał przed meczem Vlad-Sorin Moldoveanu. Słowa rumuńskiego skrzydłowego szybko nabrały mocy, bowiem od pierwszych minut podopieczni Saso Filipovskiego zdominowali wydarzenia na parkiecie.
Przyjezdni mieli olbrzymie problemy ze skutecznością, a spokojnie ich punktowali. Aktywny był Przemysław Zamojski, dobrze w mecz wszedł Karol Gruszecki, a obrońcy mistrzowskie tytułu prowadzili już nawet 32:13.
Zgorzelczanie robili co mogli, żeby zmniejszyć straty, ale bariera 11 punktów straty była nie do złamania.
Po zmianie stron zielonogórzanie szybko powiększyli swoje prowadzenie i spokojnie kontrolowali to, co dzieje się na parkiecie. W niektórych momentach czwartej kwarty ich przewaga osiągała już nawet rekordową 22-punktową przewagę wygrywając ostatecznie 83:64.
Dzięki tej wygranej Stelmet BC jest już pewny pierwszej lokaty po rundzie zasadniczej. Sobotnie starcie przebiegało całkowicie pod ich dyktando. Filipovski często rotował składem. Najskuteczniejszy okazał się Gruszecki, a Łukasz Koszarek do 6 punktów dołożył 9 asyst.
Po stronie pokonanych Daniel Dillon do 12 oczek dołożył 8 zbiórek i 7 asyst.
Turów pomimo porażki pozostaje w grze o udział w fazie play-off, gdyż swój mecz w Słupsku przegrała ekipa Asseco Gdynia.
Stelmet BC Zielona Góra - PGE Turów Zgorzelec 83:64 (25:11, 19:20, 22:16, 17:17)
Stelmet BC: Gruszecki 15, Bost 11, Moldoveanu 11, Zamojski 11, Djurisić 11, Hrycaniuk 7, Koszarek 6, Mateusz Ponitka 5, Borovnjak 4, Zywert 2, Marcel Ponitka 0.
PGE Turów: Kostrzewski 14, Dillon 12, Novak 12, Dylewicz 11, Archibeque 8, Karolak 5, Tatum 2, Szymański 0, Marek 0, Gospodarek 0.
[multitable table=671 timetable=10721]Tabela/terminarz[/multitable]
Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: Ronaldo kontra syn. Kto wygrał niecodzienny pojedynek?
Chwała pokonanym!
Że przy takim wyniku meczu będą bunczuczne komentarze kibiców Stelmetu było pewne, ale, że właśnie Ci forumowicze.....no, no, no _zielonogórzanie, ni Czytaj całość