Czas na wielki finał I ligi! Dla kogo TBL?

Po wielu miesiącach zmagań na I-ligowych parkietach, w wielkim finale Miasto Szkła Krosno oraz Legia Warszawa powalczą o upragniony awans do ekstraklasy. Pierwszy mecz już w sobotę w Krośnie.

Jakub Artych
Jakub Artych

To jest ta Legia!

Droga Legii Warszawa do finału nie była efektowna. Ekipa ze stolicy broni się jednak fantastyczną postawą w play-offach, w których nie pozostawiła złudzeń rywalom. Zarówno w spotkaniach z Astorią Bydgoszcz oraz Max Elektro Sokołem Łańcut, legioniści udowodnili swoją wartość. Symbolem metamorfozy drużyny stał się poniekąd trener Piotr Bakun, który przejął zespół w trakcie rozgrywek. Od tego momentu gra drużyny weszła na wyższy poziom.

- Nie chciałbym nic umniejszać trenerowi Spychale, jednak czasami nie potrafił nas ustawić do pionu. Nie wszystko wtedy funkcjonowało tak jak trzeba. Piotr Bakun z kolei doskonale wie czego oczekuje. Trener stawia duży nacisk na defensywę, dzięki której wygrywamy mecze. Widać to było w Łańcucie, gdzie nie pozwoliliśmy rywalom na wiele - zaznacza Michał Aleksandrowicz.

W drużynie z Warszawy w świetnej formie znajduje się Adam Parzych, Łukasz Wilczek czy Grzegorz Kukiełka, na których spoczywa duży ciężar gry w ofensywie. Na dodatek gołym okiem widać, iż mocną stroną Legii jest przygotowanie fizyczne.

ZOBACZ WIDEO 25. mistrzostwo Polski koszykarek Wisły Can-Pack Kraków (źródło TVP)

Faworyt potwierdzi klasę?

Miasto Szkła Krosno od kilku lat próbuje dostać się do wymarzonej ekstraklasy. Najbliżej szczęścia ekipa z Podkarpacia była w 2013 roku, w którym w finale rywalizowała ze Śląskiem Wrocław. Postawa krośnieńskiej ekipy była wówczas dużą niespodzianką, gdyż jeszcze rok wcześniej walczyła ona o utrzymanie w I lidze. W czterech spotkaniach lepsza okazała się jednak drużyna z Wrocławia.

W tym roku ma być jednak zupełnie inaczej. Swoją siłę podopieczni Michała Barana pokazali w rundzie zasadniczej, w której przegrali tylko jeden mecz! W play-offach faworyt I ligi również nie zwolnił tempa.

- Tak, jesteśmy w znakomitej formie. Udało się ją utrzymać przez cały sezon. Na chwilę obecną wygraliśmy 35 meczów, a przegraliśmy tylko jeden. To najdobitniej pokazuje jaka jest nasza dyspozycja. Przez cały sezon budowaliśmy formę tak, aby jej szczyt przyszedł na finałowe mecze - potwierdza trener Miasta Szkła.

Jak nie teraz to kiedy?

Obie drużyny głośno deklarują, iż interesuje ich tylko awans do ekstraklasy. Legia Warszawa marzy, aby godnie uczcić 100-lecie klubu. Włodarze Miasta Szkła zbudowali z kolei tak mocną drużynę, którą utrzymać w przyszłym sezonie byłoby piekielnie trudno. Nie jest tajemnicą bowiem, iż wielu zawodników z Krosna myśli o tym, aby w przyszłym sezonie pojawić się na parkietach ekstraklasy.

Kto będzie faworytem finału? Statystyki zdecydowanie przemawiają za drużyną z Krosna, która znalazła patent na Legię. W ciągu dwóch sezonów oba zespoły rywalizowały ze sobą sześciokrotnie. Aż pięć razy lepsza była drużyna z Podkarpacia, która doznała tylko jednej porażki w stolicy. Sporym plusem podopiecznych Michała Barana powinien być własny parkiet, na którym czują się jak ryba w wodzie.

Miasto Szkła Krosno - Legia Warszawa / sobota 7 maja godz. 19:00 i niedziela 8 maja godz. 18:00

Jak zakończy się rywalizacja na Podkarpaciu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×