Bartłomiej Wołoszyn odejdzie z Polfarmexu? "Dobrze mi w Kutnie, ale koszykówka to biznes"

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Bartłomiejowi Wołoszynowi kontrakt z Polfarmexem Kutno skończył się wraz z ostatnim meczem ćwierćfinałowym z Rosą Radom. Zawodnik nie wyklucza jednak dalszej gry dla zespołu Jarosława Krysiewicza.

[tag=1759]

Polfarmex Kutno[/tag], który do play-off wszedł z siódmego miejsca, mocno postawił się faworyzowanej Rosie Radom. Podopieczni Jarosława Krysiewicza w każdym spotkaniu postawili twarde warunki ekipie Wojciecha Kamińskiego, ale ostatecznie nie udało im się wygrać choćby jednego meczu.

- Mieliśmy swoje szanse, szczególnie w drugiem i trzecim - przyznaje Bartłomiej Wołoszyn, koszykarz Polfarmexu.

W środę radomianie wygrali w Kutnie 73:68. Losy spotkania rozstrzygnęły się w samej końcówce. Decydujące akcje przeprowadził Michał Sokołowski.

- Rosa pokazała, że jest, czysto koszykarsko, lepszym zespołem. Drugie miejsce po sezonie zasadniczym obrazuje jej siłę. Oddaliśmy serce w tej serii, jednak to było za mało. Z drugiej strony - kończymy sezon z podniesioną głową - dodaje.

Dla Polfarmexu był to bardzo udany sezon. Kutnianie z bilansem 18:14 zajęli siódme miejsce w tabeli po fazie zasadniczej i po raz pierwszy w historii klubu awansowali do play-offów w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce.

- To był zdecydowanie najlepszy sezon w historii. Graliśmy równo przez cały sezon i myślę, że wszyscy w Kutnie są dumni z tej drużyny - przyznaje Wołoszyn, któremu wraz z ostatnim meczem sezonu skończył się kontrakt z klubem.

Zawodnik przez dwa lata reprezentował barwy Polfarmexu. W minionych rozgrywkach przeciętnie rzucał 11,4 punktu. Teraz jego statystyki nieco spadły (8,6), ale poniekąd było to spowodowane urazem, z którym musiał zmagać się koszykarz. Czy Wołoszyn zmieni pracodawcę?

- Niekoniecznie. Oczywiście kontrakt wypełniłem, ale dobrze mi tutaj. Aczkolwiek koszykówka to też jest biznes - tłumaczy zawodnik, który do czasu zakończenia play-offów nie chciał rozmawiać na temat przyszłego sezonu.

- Swojemu agentowi powiedziałem, że do czasu ostatniego meczu liczą się tylko play offy - zaznacza Wołoszyn. Czym będzie się kierował przy wyborze nowego klubu?

- To ma być zespół, w którym miałbym takę rolę i wsparcie trenera jak w Polfarmexie - odpowiada.

ZOBACZ WIDEO Czerniak szlifuje formę na Rio i... podziwia Atletico (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (6)
avatar
Kibicka27
12.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Podobno podpisał umowę z Dąbrową. 
avatar
marrey
7.05.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jaką podwyżkę panowie? Mam nadzieję że źle mu w Kutnie i sobie pójdzie w świat. 
Gabriel G
7.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sokar ma rację. Z całym szacunkiem dla Polfarmeksu to tam mógł być prawie gwiazdą. W klubach pierwszej piątki czy nawet u nas miejsca by raczej nie miał. W sumie to nawet szkoda bo to duzy tale Czytaj całość
avatar
sokar
7.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wołek chce podwyżkę ;). Żaden klub z czołówki nie da mu tylu min i takiej roli w zespole, taka prawda. Dlatego jeśli już coś to Wołek musi spoglądać w drugą część tabeli. Dąbrowa jednak te poz Czytaj całość