Działo się w Szczecinie! Show Andjusicia i wygrana Anwilu po dogrywce!

Zespół King Wilków Morskich Szczecin miał 14 punktów przewagi nad Anwilem Włocławek, jednak nie zdołał wygrać czwartego meczu. Rottweilery zmieniły obronę, odrobiły straty i zapewniły sobie triumf i awans do półfinałów Tauron Basket Ligi.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
WP SportoweFakty

Po sprowadzeniu Danilo Andjusicia do Anwilu niemal wszyscy jednogłośnie oceniali ten transfer, jako niewypał. Serbski rzucający wszystkim tym odpowiada kapitalną grą w fazie play-off. W piątek to jego sześć trójek i 28 punktów zapewniło Rottweilerom wygraną w Szczecinie i awans do półfinałów.

Spotkanie zdecydowanie lepiej rozpoczęli gospodarze. Włocławianie chybili pierwszych osiem rzutów zza łuku i przegrywali już nawet 19:6.

Niemoc przełamał dopiero Andjusić, rozpoczynając swój koncert skuteczności. Wilki Morskie w drugiej kwarcie miały 15 oczek przewagi, a przy stanie 31:16 trener Igor Milicić postanowił zmienić defensywę na kombinowaną strefę. To w połączeniu z lepszą skutecznością sprawiło, że przyjezdni zdołali zmniejszyć straty nawet do pięciu oczek.

Po przerwie włocławianie długo nie potrafili "dopaść" Wilków. Podopieczni Marka Łukomskiego długo trzymali Rottweilery na dystansie, ale wszystko odmieniło się w kluczowej, czwartej kwarcie.

Na pięć minut przed końcem meczu swój pierwszy rzut z gry trafił Frank Gaines i szczecinianie prowadzili 62:55, ale wtedy sprawy w swoje ręce wzięli David Jelinek i Andjusić. Po kontrowersyjnej trójce tego drugiego (Serb trafił, jednak miał nogę na linii autowej) Anwil objął upragnione prowadzenie. W odpowiedzi zza łuku trafił Russell Robinson i do rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka.

Dogrywka rozpoczęła się od pojedynku strzeleckiego Gainesa z Andjusiciem. W końcu jednak z pomocą przyszła defensywa Anwilu, która ostatecznie dała włocławianom triumf i awans do półfinałów.

Słabszy dzień Jelinka otworzył Andjusicia, a ten rozegrał swój najlepszy mecz na parkietach Tauron Basket Ligi. Czech w końcówce nie pudłował jednak z linii rzutów wolnych, co nie pozostało bez znaczenia dla wygranej.

Wilki Morskie zakończyły sezon, który był najlepszym w historii szczecińskiej koszykówki. W kluczowych momentach podopiecznym Łukomskiego zabrakło nieco doświadczenia i cwaniactwa, a to kosztowało ich porażkę.

21 strat i zaledwie 7 celnych rzutów zza linii 6,75 na 28 prób również nie pozostają bez wpływu na końcowe rozstrzygnięcie.

Rywalem Anwilu Włocławek w półfinale TBL będzie Rosa Radom, która w swoim ćwierćfinale ograła Polfarmex Kutno 3:0.

King Wilki Morskie Szczecin - Anwil Włocławek 75:83 (19:11, 23:24, 14:13, 10:18, d. 9:17)

King Wilki Morskie: Robinson 15, Kikowski 13, Leończyk 10, Gaines 10, Aiken 10, Brown 8, Nikolić 5, Galdikas 2, Nowakowski 2, Majewski 0, Garbacz 0.

Anwil: Andjusić 28, Jelinek 16, Dmitriew 11, Łączyński 8, Skibniewski 6, Tomaszek 5, Bristol 4, Stelmach 3, Chyliński 2,

stan rywalizacji: 3:1 dla Anwilu Włocławek

ZOBACZ WIDEO 25. mistrzostwo Polski koszykarek Wisły Can-Pack Kraków (źródło TVP)
Czy Anwil Włocławek zagra w finale TBL w sezonie 2015/2016?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×