Co dalej ze sponsorowaniem PGE Turowa?

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Koncern PGE przedwcześnie zerwał umowę sponsorską z siatkarkami z Sopotu. W Zgorzelcu takiego scenariusza jednak nie przewidują.

Po tym, gdy w minioną środę zarząd Polskiej Grupy Energetycznej wypowiedział umowę sponsoringową PGE Atomowi Treflowi Sopot, aktualnemu wicemistrzowi Polski w siatkówce kobiet, o przyszłość o swojego klubu zaczęli martwić się także kibice koszykarskiej drużyny ze Zgorzelca. Trzyletnia umowa Turowa z PGE zwarta w 2013 roku właśnie bowiem wygasa i nie wiadomo jeszcze czy i na jakich warunkach zostanie przedłużona. Decyzja władz koncernu energetycznego dotycząca zespołu w Sopocie jest tym bardziej zaskakująca, iż siatkarki osiągały sukcesy, a klub wywiązywał się ze wszystkich zapisów umowy, która miała obowiązywać aż do 2018 roku.

- Wszystko wskazuje na to, że nasza współpraca z PGE nadal będzie kontynuowana. Jesteśmy na dobrej drodze do zawarcia nowej umowy - uspokaja jednak Jerzy Stachyra, prezes PGE Turowa.

W przygranicznym mieście kwestie finansowe odgrywają obecnie kluczową rolę. Klub nadal spłaca wygenerowane jeszcze za rządów Waldemara Łuczaka zadłużenia, a obecni włodarze sami nie wiedzą jakim budżetem będą dysponować przy budowie składu na kolejny sezon. Już ostatni był tym oszczędnościowym. W Zgorzelcu stworzono drużynę za dużo mniejsze pieniądze, która w efekcie po raz pierwszy w ekstraklasowej historii klubu nie awansowała do fazy play-off. Trudno byłoby jednak wyobrazić sobie dalsze funkcjonowanie zespołu bez wsparcia PGE.

ZOBACZ WIDEO 25. mistrzostwo Polski koszykarek Wisły Can-Pack Kraków (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

- Utrzymujemy stały kontakt z władzami Polskiej Grupy Energetycznej i obecnie jesteśmy na etapie rozmów na temat przyszłej umowy i tego, jakie mechanizmy będą w niej zapisane. Warto pamiętać, że jest to nie tylko kwestia przekazania samych pieniędzy, ale także ustalenia zasad ich wydatkowania - tłumaczy aktualną sytuację Stachyra.

Włodarze PGE Turowa już teraz wiedzą jednak, że nie będą w stanie spełnić wymagań finansowych Filipa Dylewicza, który reprezentował barwy klubu przez trzy ostatnie sezony. Nieobsadzona pozostanie także funkcja dyrektora sportowego. - Pieniądze zaoszczędzone na tym etacie przeznaczymy na inne cele - kończy sternik klubu ze Zgorzelca.

Komentarze (9)
avatar
Wojti pierwszy
31.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
widze ze w gminie miejsko-wiejskiej zielona gora wszystko po staremu. caly czas sie niemoge nadziwic ilu niepelnosprawnych tam mieszka... 
avatar
NO32
28.05.2016
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
poczekamy i tez zatanczymy na waszym upadku hahhaa 
avatar
marrey
27.05.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Panie WĄŻ, zapytam naiwnie - co wy w Zielonej jesteście Barcelona czy Real? Ciach - brak sponsora i gdzie będziesz wężu? Na butach? hahahahhahahahaha 
kibic Turowa
27.05.2016
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Padalcu, przyjrzyj się lepiej swojemu guru, który dorobił się na oszustwie i nadal kradnie na potęgę. To dopiero sponsor poprawny politycznie i moralnie, ale nie ważne skąd jest kasa, liczy się Czytaj całość
avatar
wąż
27.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
No i po co tyle lat pompowali balon ? jedna decyzja i ich nie ma ......zawsze mówiłem sztuczny twór stworzony na poterzby polityczne...
Hale wybudowali i po co hehe :) pozdro dla rendecków :)
Czytaj całość