Michał Gabiński: Chcę sukcesywnie podnosić poprzeczkę

Michał Gabiński kolejny sezon w Tauron Basket Lidze spędzi w Polfarmexie Kutno. - Jestem ambitnym zawodnikiem i chcę sukcesywnie podnosić poprzeczkę i rozwijać się - mówi zawodnik, który udanie w końcówce sezonu zastąpił Kevina Johnsona.

Przed sezonem 2015/2016 zawodnik podpisał dwuletnią umowę. Teraz obie strony zadecydowały o tym, że drugi rok kontraktu "wchodzi w życie". Podkoszowy wystąpił w 35 meczach, w których przeciętnie notował sześć punktów i 4,4 zbiórki.

- Miałem podpisaną umowę na dwa lata, ale po zakończeniu sezonu chciałem porozmawiać z klubem na temat mojej roli w drużynie i tego, jak będziemy grali w kolejnych rozgrywkach. Otrzymałem pozytywną zwrotną wiadomość i po prostu druga część kontraktu weszła w życie - mówi Michał Gabiński w rozmowie z WP Sportowefakty.

Podkoszowy w końcówce sezonu bardzo udanie zastąpił w składzie Kevina Johnsona, który nabawił się poważnej kontuzji ścięgna Achillesa. W kolejnych rozgrywkach zawodnik ma odgrywać znacznie większą rolę w zespole Jarosława Krysiewicza. Z tego faktu bardzo cieszy się koszykarz, który nie ukrywa, że chce sukcesywnie podnosić swoje umiejętności, ale także cele sportowe.

- Organizacyjnie i finansowo byłem bardzo zadowolony. Nie miałem żadnych zastrzeżeń. O tym trzeba mówić. Po prostu zależało mi na podniesieniu sportowych celów. Jestem ambitnym zawodnikiem i chcę sukcesywnie podnosić poprzeczkę i rozwijać się - komentuje Gabiński.

W zespole Polfarmexu ważne kontrakty na kolejny sezon mają: Gabiński, Mateusz Bartosz i Jacek Jarecki.

[color=black]ZOBACZ WIDEO Adam Nawałka dla TVP: Kadra? Jest entuzjazm, ale nie ma euforii (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

[/color]

Komentarze (2)
Gabriel G
2.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gabińskiemu brakuje trochę stabilności formy. Zawsze jak pamiętam przeplatał mecze dobre ze słabszymi. Ale to walczak i jak w Kutnie dostać ma jeszcze więcej minut to kto wie. Może faktycznie Czytaj całość
luksin
1.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
to bylo do pzrewidzenia... ale w zasadzie dla obu stron to dobry interes.