Kamil Hanke: To był bardzo dobry sezon

Kamil Hanke sezon 2015/2016 spędził w zespole Anwilu Włocławek. Dla 21-letniego zawodnika był to debiut w rozgrywkach Tauron Basket Ligi. Swoje pierwsze punkty zdobył w play-offach. - Podjąłem świetną decyzję. Dużo się nauczyłem - mówi.

[tag=51456]

Kamil Hanke[/tag] trafił do Włocławka na początku września minionego roku. Kilkunastodniowy try-out zaproponował mu trener Anwilu, Igor Milicić. Szkoleniowiec dostrzegł w młodym koszykarzu potencjał i uznał, że warto zatrzymać zawodnika w zespole.

Pierwsze miesiące dla koszykarza nie były jednak łatwe. Zawodnik przesiadywał na ławce rezerwowych i jedynie oglądał kolegów. Koszykarz zadebiutował w spotkaniu z Polpharmą Starogard Gdański (28 listopada), ale na parkiecie spędził zaledwie 49 sekund.

Hanke swoje pierwsze punkty w Anwilu, a także w rozgrywkach TBL, zdobył w play-offach. Gracz w starciu z King Wilkami Morskimi Szczecin trafił trzy z pięciu rzutów z gry i uzyskał sześć "oczek".

ZOBACZ WIDEO 25. mistrzostwo Polski koszykarek Wisły Can-Pack Kraków (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Łącznie w sezonie 2015/2016 koszykarz spędził na parkiecie 35 minut. Zdobył w tym czasie sześć punktów i cztery zbiórki. Zawodnik jest zadowolony, że trafił do Anwilu. Wiele się w ostatnich miesiącach nauczył.

- To był bardzo dobry sezon. Trafiłem na grupę świetnych ludzi i sportowców. Na boisku uczyłem się od każdego, podpytywałem jak należy się zachować i co będzie lepsze w danej sytuacji. Miałem tyle szczęścia, że chłopacy chętnie udzielali mi tych odpowiedzi. To nie jest tak, że pójdziesz na trening, nawet ekstraklasy, pobiegasz trochę z lepszymi od ciebie i wejdziesz automatycznie na ich poziom. To właśnie te wskazówki pozwalają ci na jakąkolwiek rywalizację - przyznaje zawodnik.

- Na swoim przykładzie, powiem że przychodząc do Anwilu myślałem, że trochę już wiem i jakoś sobie poradzę. Po kilku dniach zrozumiałem w jakim byłem błędzie. Przez dwa czy trzy miesiące uczyłem się kiedy zrobić podstawowe rzeczy. Głupie "stanie" w rogu okazało się być trudniejsze, niż wcześniej się wydawało. To nie był łatwy sezon, ale z pewnością będę go dobrze wspominał - przyznaje 21-letni Hanke.

Zawodnika z klubem obowiązuje jeszcze roczna umowa, ale niewykluczone, że Hanke zmieni miejsce pracy. Koszykarz potrzebuje sporej liczby minut, by rozwinąć swoje skrzydła.

- Ta kwestia nie jest jeszcze rozstrzygnięta, ale nie ukrywam, że w przyszłym sezonie chcę grac na wyższym poziomie niż 2. liga. Wszystko jest zatem możliwe - odpowiada.

Komentarze (0)