Początek spotkania nie był udany dla żadnej z drużyn. Duża liczba strat i niecelnych rzutów były chyba powodem stawki spotkania. Z biegiem czasu gra zaczęła jednak wyglądać płynnie, a piłka coraz częściej lądowała w koszu. Wynik po pierwszej kwarcie celnym rzutem zza linii 6,25 ustaliła Katarzyna Kenig, która miała w tym momencie już 10 punktów na swoim koncie, a ŁKS Siemens AGD prowadził 20:19. Przez pierwszych 6 minut drugiej kwarty łodzianki zdołały zdobyć zaledwie 4 punkty, co skrzętnie wykorzystały przyjezdne. Skutecznymi akcjami popisywała się Malijka Djenebou Sissoko, a MUKS wyszedł na prowadzenie 29:24. ŁKS do walki pociągnęła debiutująca w Ford Germaz Ekstraklasie Joyce Ekworomadu i to głównie dzięki niej podopieczne Mirosława Trześniewskiego traciły do przerwy tylko dwa oczka do swoich rywalek.
Po zmianie stron łodzianki zaczęły grać nieco mądrzej od swoich rywalek i nie wdawały się w wymiany ciosów i biegowe pojedynki z młodymi zawodniczkami MUKS-u. Po celnym rzucie Alicji Perlińskiej zza łuku ŁKS objął prowadzenie 38:33. Poznanianki do walki tradycyjnie pociągnęła Sissoko, jednak przewaga ŁKS-u Siemens AGD już w tej kwarcie nie stopniała i przed decydującą częścią meczu było 47:42. Na początku ostatniej części meczu podopieczne Piotra Neydera zdołały zmniejszyć straty do dwóch oczek, jednak po chwili gospodynie prowadziły znów 55:47. Kluczową dla losów spotkania okazała się akcja Ekworomadu, przy stanie 57:51. Nigeryjka oddała rzut rozpaczy z około siedmiu metrów, a piłka ku ogromnej radości kibiców wpadła do kosza. Rzut ten podciął nieco skrzydła poznaniankom, co bez chwili zawahania wykorzystały doświadczone łodzianki odskakując na 13 oczek (64:51). Ostatecznie ŁKS Siemens AGD Łódź zasłużenie pokonał MUKS Poznań 66:57.
W zwycięskim teamie z pewnością można wyróżnić debiutującą na parkietach FGE Nigeryjkę z amerykańskim paszportem, czyli Joyce Ekworomadu. Nowa zawodniczka ŁKS-u zaczęło nieco stremowana, jednak z każdą kolejną minutą czuła się pewniej. Ostatecznie zakończyła spotkanie z dorobkiem 17 punktów, będąc drugim strzelcem swojego zespołu. O jeden punkt więcej zapisała na swoim koncie Katarzyna Kenig.
Wśród pokonanych tradycyjnie najlepiej wypadła Djenebou Sissoko, która w swoich statystykach zapisała 21 punktów i 8 zbiórek. Malijka zaskoczyła in plus swoją skutecznością, gdyż trafiła 9 z 18 oddanych rzutów. Oprócz Sissoko i Pauliny Antczak zawiodły praktycznie wszystkie zawodniczki. Najbardziej Joanna Zalesiak, która w czasie 6 minut spędzonych na parkiecie zdołała zapisać jeden niecelny rzut za 3 punkty oraz… 4 przewinienia.
Po tym zwycięstwie ŁKS Siemens AGD Łódź zajmuje 11 pozycję w ligowej tabeli z dorobkiem 24 punktów. Pozycję niżej plasuje się MUKS z dorobkiem 23 punktów i jednym spotkaniem rozegranym mniej w porównaniu z ŁKS-em. Na ostatnim miejscu znajduje się zaś beniaminek rozgrywek, pabianicki PTK Aflofarm Vicard. Pabianiczanki mają na swoim koncie 20 punktów i dwa mecze mniej od ŁKS-u. To pomiędzy tymi drużynami najprawdopodobniej rozegra się walka o spadek z Ford Germaz Ekstraklasy po sezonie 2008/2009.
ŁKS Siemens AGD Łódź - MUKS Poznań 66:57 (20:19, 11:14, 16:9, 19:15)
ŁKS Siemens AGD: Katarzyna Kenig 18, Joyce Ekworomadu 17, Alicja Perlińska 9, Sarah Elliot 7, Olga Żytomirska 7, Sylwia Wlaźlak 6, Dorota Sobczyk 2, Lada Kovalenko 0
MUKS: Djenebou Sissoko 21, Paulina Antczak 11, Aleksandra Semmler 9, Naignouma Coulibaly 7, Jennifer Rushing 6, Angelika Kowalska 3, Joanna Zalesiak 0, Barbara Skowronek 0, Ramona Casimiro 0, Magdalena Idziorek 0, Magdalena Ziętara 0, Monika Banasik 0