Transfer Cheikha Mbodja był strzałem w dziesiątkę słupskich działaczy. Senegalczyk był jednym z najlepszych środkowych w Tauron Basket Lidze. Zawodnik zdobywał 11,6 punktu i 6,2 zbiórki. Gracz do kosza rzucał z 55-procentową skutecznością (rzuty wolne 73,3).
Jego dobra gra dostała dostrzeżona przez szkoleniowca reprezentacji Senegalu, który powołał go na zgrupowanie. Jego drużyna powalczy o udział w Igrzyskach Olimpijskich. Koszykarza pytamy, co dalej z jego przyszłością. Czy jego dalsza gra w TBL jest możliwa?
- Przebywam obecnie na zgrupowaniu reprezentacji i to teraz jest dla mnie priorytetowa sprawa. Na tym się skupiam i koncentruję. Inne rzeczy na razie odkładam na bok. Nowy sezon? Musisz pytać mojego agenta. On się tym zajmuje - odpowiada wymijająco Mbodj.
Tuż przed końcem rozgrywek koszykarz zmienił agencję menedżerską, co może wiązać się z tym, że Senegalczyk w przyszłym sezonie wyjedzie za granicę. Jego wymagania finansowe poszły znacząco do góry i wszystko wskazuje na to, że kluby TBL nie będą w stanie spełnić jego żądań.
- Cheikh ma w tej chwili kilka ofert z Polski, ale także z innych lig. Natomiast na tę porę najważniejszy jest turniej kwalifikacyjny do Igrzysk Olimpijskich z reprezentacja Senegalu. Zawodnik w piątek dołączył do drużyny i rozpoczął przygotowania. Wszystko przed nami. Czas pokaże, nie spieszymy się z decyzją - informuje nas Maciej Schwarz, który reprezentuje interesy Cheikha Mbodja.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Na Euro 2016 wybuchnie "Kapustkomania"? Kosowski jest na "tak"