Powstrzymać najlepszych strzelców Znicza - komentarze przed meczem Sokołów Znicz Jarosław - Polpharma Starogard Gdański

Zespół Znicza Jarosław, po ostatnim wygranym pojedynku, znacznie zwiększył swoje szanse na utrzymanie. "Kociewskim Diabłom" do końca rozgrywek zasadniczych pozostało do rozegrania cztery mecze i ten z beniaminkiem wydaje się być z tych łatwiejszych.

Dariusz Szczubiał, trener Sokołowa Znicza Jarosław: Zespół Polpharmy gra trochę inny basket niż ekipa z Ostrowa Wielkopolskiego. Preferuje agresywną grę obronną i szybki atak, a także dużo zadań indywidualnych. Myślę, że musimy grać bardzo wyrachowaną koszykówkę. Nie możemy grać z ekipą ze Stargardu szalonego basketu, takiego jak oni lubią. Niestety w piątkowy wieczór wystąpimy bez kontuzjowanego Grady`ego Reynoldsa, jednak jego absencja nie wpłynie na morale drużyny. Gra bez takiego zawodnika niestety osłabia naszą siłę. Wprawdzie w Ostrowie graliśmy 26 minut bez Reynoldsa ale pierwsze 14 w jego wykonaniu na pewno pomogło nam odnieść końcowy sukces.

Tomasz Celej, zawodnik Sokołowa Znicza Jarosław: W meczu z Polpharmą musimy zagrać tak, jak w wygranych meczach w styczniu - przede wszystkim twardo w obronie, tak jak to grała całą pierwszą rundę ekipa ze Stargardu Gdańskiego. Szkoda nam bardzo, że kontuzji nabawił się Grady Reynolds, bo jak wiemy jest ważnym punktem zespołu. Cały nasz team będzie musiał robić, co tylko potrafi, aby przeciwstawić się rywalom. W meczu w Ostrowie udało mi się trafić kilka ważnych rzutów i mam nadzieję, że w najbliższym meczu pomogę również mojej drużynie, pod warunkiem, że w spotkaniu tym wystąpię. Obecnie nie trenuję, ponieważ mam naciągnięty mięsień i skręcona kastę - czy zagram to się okaże.

Marek Miszczuk, zawodnik Sokołowa Znicza Jarosław: Musimy wykorzystać każdą słabą stronę rywali. Będziemy chcieli zagrać agresywniej w obronie, a w ataku na dobrej skuteczności. Z każdym da się wygrać, nie ma drużyn z którymi nie dałoby się powalczyć o zwycięstwo i my będziemy chcieli sprawić właśnie taką niespodziankę - gramy przecież przed własna publicznością.

Mariusz Karol, trener Polpharmy Starogard Gdański: Musimy zagrać tak, jak gramy przez cały sezon - my nie gramy jakichś tam różnych stylów gry. Od początku staramy się grać aktywnie w obronie, mamy pewne swoje zasady jakich się trzymamy. Pozwalają nam notować wiele przechwytów z których wyprowadzamy szybkie ataki. Musimy zagrać dobrze na tablicach, nie dawać przeciwnikom możliwości ponawiania akcji, gdyż jak dobrze wiem oni dużo rzucają zwłaszcza z dystansu. Najważniejszym naszym zadaniem będzie jednak powstrzymanie najlepszych strzelców - Tomka Celeja, Chada Timberlake`a i Quintona Day`a.

Komentarze (0)