Myles McKay: W Polsce czułem się dobrze. Być może wrócę do TBL

Myles McKay znalazł się w orbicie zainteresowań klubów Tauron Basket Ligi. - Mam kilka ofert z Polski. Być może zdecyduję się na powrót - mówi nam 30-letni Amerykanin.

W tym artykule dowiesz się o:

Myles McKay jest bardzo dobrze znany polskim kibicom. W sezonie 2014/2015 Amerykanin był jedną z czołowych postaci w zespole MKS-u Dąbrowa Górnicza. Zawodnik przeciętnie na parkiecie spędzał ponad 31 minut. W tym czasie zdobywał średnio 19,3 punktu i 4,9 zbiórki.

Gracz nie przyjął nowej oferty z MKS-u i zaczął poszukiwać nowego pracodawcy. Ostatecznie zdecydował się na zespół z zaplecza ligi francuskiej - Le Portel. We Francji spisywał się całkiem przyzwoicie. Zawodnik zdobywał przeciętnie 10,9 punktu. Wywalczył z drużyną awans do PRO A.

- To był całkiem udany sezon. Co prawda w trakcie rozgrywek przydarzyły się nam słabsze mecze, ale na finiszu to my okazaliśmy się najlepsi. Zwycięstwo w lidze to na pewno powód do dumy. Pod względem indywidualnym wypadłem całkiem przyzwoicie, aczkolwiek ja jestem taką osobą, że zawsze wymaga od siebie więcej. Myślę, że ten sezon pokazał, że kilka elementów mogłem wykonać lepiej. Nad tym muszę popracować - mówi zawodnik w rozmowie z WP SportoweFakty.

ZOBACZ WIDEO Koszykarski klan Wójcików. "Świat się o nich upomina" (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Teraz jego osobą zainteresowali się działacze klubów z Tauron Basket Ligi. Jednym z potencjalnych chętnych jest zespół BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski. Zawodnik potwierdza fakt, że polskie drużyny złożyły mu propozycje.

- Razem z agentem rozważamy wszystkie możliwe opcje. Oferty spływają z różnych lig. W tym gronie jest również Polska, w której czułem się naprawdę dobrze. Być może zdecyduję się na powrót - zapowiada Myles McKay.

Komentarze (0)