Liga ponownie bez WKS Śląska Wrocław? "Walczymy z budżetem"

Włodarze koszykarskiego Śląska Wrocław walczą o to by skompletować budżet i pomyślnie przejść proces weryfikacyjny. W przypadku niepowodzenia Tauron Basket Liga ponownie pozostałaby bez 17-krotnych mistrzów Polski.

Do 15 lipca wszystkie kluby Tauron Basket Ligi muszą zgłosić dokumenty licencyjne i przedstawić gwarancje budżetowe na minimum 2 mln złotych. Jest to termin nad którym skupiają się przede wszystkim w stolicy Dolnego Śląska. Istnieje bowiem realne zagrożenie, że 17-krotni mistrzowie Polski nie spełnią wymogów i nie przystąpią do kolejnego sezonu na parkietach ekstraklasy.

- Tak jak każdego roku kompletujemy dokumenty i na pewno weźmiemy udział w tej weryfikacji. Każdy wie, że nasza sytuacja nie wygląda niestety tak samo, jak w innych klubach, które dysponują sponsorem strategicznym gwarantującym kwotę 2 mln złotych lub znaczną jej część. My przedstawiamy dokumenty z kilkunastoma firmami, które dają mniejsze pieniądze. Konstruowanie budżetu w ten sposób jest zdecydowanie cięższe - tłumaczył na antenie Radia Wrocław Maciej Szlachtowicz, menadżer WKS-u Śląsk Wrocław.

O tym, że wrocławianie mają problemy z dopięciem budżetu może świadczyć przede wszystkim brak ich aktywności na rynku transferowym. Podczas gdy inne zespoły kompletują swoje składy, Śląsk nie ogłosił jeszcze ani jednego oficjalnego zawarcia kontraktu. A wartościowych zawodników, szczególnie Polaków, z każdym dniem ubywa.

Trójkolorowi nie tylko nie podpisują nowych umów, ale też tracą dotychczasowych reprezentantów klubu. Do MKS-u Dąbrowy Górniczej odszedł już Witalij Kowalenko, który w minionym sezonie był jednym z liderów dolnośląskiego zespołu. Wrocławskich kibiców zmartwiła jednak przede wszystkim strata Norberta Kulona. Utalentowany wychowanek Śląska związał się kontraktem z King Wilkiami Morskimi Szczecin. Nieoficjalne informacje donoszą, że we wrocławskim zespole prawdopodobnie nie zagra także doświadczony Kamil Chanas.

ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Nawałka krytykowany przez zagranicznych dziennikarzy. Słusznie?

Śląsk dysponuje jak na razie tylko trójką młodych graczy: Mateuszem Stawiakiem, Maciejem Krakowczykiem i Wojciechem Jakubiakiem. Ważne kontrakty posiadają także Denis Ikovlev i trener Emil Rajković, ale w środowisku koszykarskim mówi się, że ich umowy lada dzień mogą ulec rozwiązaniu.

- Nie wyobrażam sobie, że mielibyśmy nie przejść pozytywnie lipcowej weryfikacji. Od lat walczymy z budżetem i zawsze z większymi lub mniejszymi przeszkodami udało nam się wyjść z sytuacji obronną ręką. Jak tylko okaże się, że pomyślnie przeszliśmy weryfikację, to dosyć szybko zaczniemy ogłaszać nazwiska kolejnych koszykarzy - przekonuje Szlachtowicz.

Komentarze (10)
kibic Turowa
9.07.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
zapytajcie Wójcika ile wisi Wrocek naszej "prowincji" 
Gabriel G
9.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powrót Ślaska do ekstraklasy odbywał się w pewnym sensie pod egidą p. Schetyny. Nikt zresztą tego jakos szczególnie nie ukrywał. Grześ kręcił się koło klubu i nawet przyjeżdżał na niektóre spar Czytaj całość
avatar
Maras27
9.07.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
To jest jakiś dramat. Na początku poprzednich rozgrywek były zapowiedzi, że w kilka lat odbudują swoją pozycję w polskiej koszykówce, a po nieudanym sezonie będą zawijać interes ? Straszna lipa Czytaj całość
avatar
HalaLudowa
8.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
1. Schetti żadnej bezzwrotnej pożyczki nie przytulił. Nie gadać głupot
2. Śląsk jest uwikłany w rozmaite spory. (Prawie) nikt tu nie ma czystych rąk.
3. Szansą dla Śląska jest pakt jedności. L
Czytaj całość
avatar
Ździmir
8.07.2016
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Masakra, takie duże i bogate miasto, a nie ma komu wyłożyć piniondza.
Sportowe pozdrowienia i trzymam kciuki, żeby wszystko się udało.