TBL bez Stelmetu BC? "To scenariusz na następną komisję śledczą"

- Trudno wyobrazić mi sobie sytuację, w której mistrz Polski, za to, że chce promować Polskę w Europie jest karany zakazem gry w narodowych rozgrywkach. To byłby scenariusz na następną komisję śledczą - mówi Michał Szpak, dyrektor generalny Stelmetu.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
WP SportoweFakty: Czy Stelmet BC Zielona Góra przystąpił już do procesu licencyjnego w TBL na sezon 2016/2017?

Michał Szpak (dyrektor generalny Stelmetu BC Zielona Góra): Oczywiście, jesteśmy podwójnymi obrońcami tytułu, to do czegoś zobowiązuje. Na pewno nie oddamy tytułu tak szybko, a w szczególności nie poza parkietem. Etap jego obrony jak zawsze zaczyna się od procesu licencyjnego. Tutaj nie ma miejsca na porażki. Dlatego skrupulatnie się do niego przygotowywaliśmy a harmonogram procedur na sezon 2016-17 to z reguły w lipcu w naszej centrali tymczasowa tapeta pokreślona markerami.

Jak wygląda kompletowanie dokumentów?

- Przygotowujemy je punkt po punkcie zgodnie z harmonogramem, o którym wspomniałem. Na przesłanie części dokumentów liga dała klubom czas do 15 lipca, inne mają być gotowe na 8 września. Jest tego sporo. To m.in. formalne zgłoszenie klubu do rozgrywek, aktualizacja danych, zaświadczenia z ZUS-u i Urzędu Skarbowego o czystej karcie w kwestii regulowania składek, kwestie rozliczeń z trenerami i zawodnikami ale też masa szczegółów takich jak wnioski o licencje dla spikera i statystyków albo aktualne logo, które będzie pokazywane np. podczas telewizyjnych transmisji.

ZOBACZ WIDEO Możdżonek nie pojedzie na igrzyska olimpijskie? "Bez komentarza!" (źródło: TVP)

Jak prześwietlane są kwestie finansowe? Czy ewentualne ugody z zawodnikami również trzeba przedstawić?

- Bardzo skrupulatnie. Każdy klub ma obowiązek przedstawić zestawienie obrotów i sald w zakresie należności i zobowiązań oraz oświadczenie o stanie rozliczenia z zawodnikami, trenerami i agentami. W specjalnym formularzu wybiera się opcje A, B lub C. Pierwsza oznacza, że klub jest rozliczony z zawodnikiem, druga, że podpisał z nim ugodę a trzecia, że całkowitego rozliczenia jeszcze nie ma. W przypadku wyboru opcji B liga prosi o dołączenie kopii ugody.

Czy w związku z ostatnimi wydarzeniami (konflikt na linii Euroliga-FIBA) jest brana pod uwagę taka możliwość, że PLK nie przyzna klubowi licencji?

- Jesteśmy przygotowani na różne warianty, ale nie wyobrażamy sobie, że mogłoby nas zabraknąć w TBL w następnym sezonie. Chcą tego fani, chcą też sponsorzy, w tym kluczowi partnerzy ligi. Kibice lubią nas oglądać, co pokazują wskaźniki wypełnienia trybun na naszych meczach wyjazdowych i "słupki" oglądalności telewizyjnej. Każdy chce pokonać mistrza, który nie dał się pokonać rok wcześniej, a im dłużej ten mistrz panuje, tym chęć jego sportowego zniszczenia jest większa. To będzie naprawdę ciekawy sezon i nikt nie wybaczyłby władzom ligi, gdyby przed jej startem, w pozasportowej rywalizacji, zadecydowała o wykluczeniu z rozgrywek jednej z lokomotyw, wokół której przez cały sezon ludzie z ligi, czy telewizja mogą budować narrację pogoni za mistrzem. Pytanie też za co moglibyśmy zostać wykluczeni? Za to, że chcemy być wizytówką Polski w Europie w rozgrywkach spod znanego i dobrze kojarzącego się brandu Euroligi? Robimy to od pięciu lat. I dla ludzi z innych europejskich klubów dawno przestaliśmy być "ogórami" z miasta i ligi, których nie kojarzą. Co więcej PLK jest udziałowcem Euroleague Commercial Assets i takie zagrania zostałyby pewnie odczytane jako działanie na szkodę spółki.

Czy otrzymaliście już zgodę na występy w EuroCupie z PZKosza? Mam na myśli uchwałę, która została ostatnio podjęta na zjeździe PZKosz, która jasno mówi o tym, że drużyny mogą wystąpić w Pucharze Europy jedynie wtedy, kiedy otrzymają na to zgodę ze związku.

- Umowę na grę w Eurocupie podpisaliśmy w kwietniu. Uchwały PZKosz nie widzieliśmy do dzisiaj, został nam przesłany jedynie jej fragment oraz informacja mówiąca o tym, że uchwała została podjęta 13 czerwca. W momencie podpisywania umowy z Euroligą nie występowały więc w regulaminie związku ani ligi żadne przesłanki uniemożliwiające nam zawarcie takiego porozumienia ani występowanie z wnioskiem o wydanie zgody. Dopełniliśmy wszystkich formalności informując już w kwietniu zarówno władze związku jak i ligi o tym, jaką decyzję podjęliśmy odnośnie naszego zobowiązania do występów w europejskich pucharach.

Czy gra w lidze VTB jest wciąż możliwa?

- Przedstawiciele VTB przyjechali na losowanie Eurocupu do Barcelony i sami bardzo konkretnie zachęcali nas do gry w tej lidze w sezonie 2016-17. Doskonale wiedzą, że pozyskanie drużyny takiego kalibru jak Stelmet BC jest dobrym ruchem dla samej VTB. I to nas bardzo cieszy. Proces rejestracyjny w VTB za chwilę oficjalnie się kończy ale ta liga też bardzo dokładnie monitoruje sytuację w Europie i gdyby - w co nie wierzę - doszło do zablokowania naszego udziału w TBL, miejsce w VTB dostaniemy. Ale szczerze mówiąc trudno wyobrazić sobie sytuację, w której Mistrz Polski, za to, że chce promować Polskę w Europie jest karany zakazem gry w narodowych rozgrywkach i niejako zostaje skazany na sportową emigrację. To byłby scenariusz na następną komisję śledczą...

Rozmawiał Karol Wasiek

Czy Stelmet BC Zielona Góra w sezonie 2016/2017 będzie występował w TBL?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×