- Westbrook i Durant nie rozmawiali od czasu, gdy Durant ogłosił, że podpisze kontrakt z Golden State Warriors. Ludzie będący blisko Westbrooka mówią, że ten jest wściekły i rozżalony nie tylko z powodu decyzji Duranta, ale także dlatego, że Durant przed ogłoszeniem nie poinformował go osobiście - dowiedział się Royce Young z ESPN.
Amerykański dziennikarz we wtorek rano doniósł o spotkaniu, do którego pod koniec czerwca doszło pomiędzy Kevinem Durantem, Russellem Westbrookiem i weteranem Oklahomy City Thunder Nickiem Collisonem. Dwaj ostatni oczywiście przekonywali Duranta, aby ten podpisał nową umowę z Thunder i aby dalej kontynuowali walkę o pierwszy tytuł mistrzowski.
Kilka dni później, 4 lipca, Durant jednak ogłosił, że zwiąże się dwuletnią umową z Golden State Warriors, drużyną która wyeliminowała Thunder w ostatnich finałach Konferencji Zachodniej.
- Nasze relacje pewnie już nigdy nie będą takie same - powiedział Durant kilka dni po swojej decyzji.
ZOBACZ WIDEO Szymon Borczuch: będziemy się cieszyć z medali pływaków (źródło: TVP)
{"id":"","title":""}
Westbrook od tamtego czasu nie rozmawiał z dziennikarzami, ani nie odniósł się do decyzji Duranta na żadnym ze swoich kont społecznościowych.
W 2017 roku to Westbrook trafi na rynek wolnych agentów. Thunder nie chcą jednak powtórzyć sytuacji z tego roku i stracić jednego ze swoich najlepszych graczy nie otrzymując nic w zamian. Dlatego oferują Westbrookowi przedłużenie kontraktu i podwyżkę zarobków. Zakłada ona, że Westbrook zamiast 17,7 mln dol., zarobiłby w przyszłym sezonie wartość maksymalnej umowy, czyli 26,5 mln dolarów.
Jeżeli Westbrook nie zgodzi się na przedłużenie, Thunder spróbują wymienić swojego All-Stara do innej drużyny. Dziennikarz ESPN dodaje, powołując się na źródła, że Westbrook nie chce zmieniać zespołu i sezon 2016/17 wolałby rozegrać w Thunder.