Ostatnie komentarze Rudy'ego Gay'a to kolejny w ostatnich latach przejaw frustracji wylewającej się z obozu Sacramento Kings. Szybko dotarły one do Generalnego Menedżera Kings Vlade Divac i ten skontaktował się ze swoim drugim najlepszym graczem za pośrednictwem... prasy.
- (Rudy) ma mój numer telefonu. Jeżeli coś zrobię, to dam mu znać. Oczywiście nie dzwoniłem do niego, więc to znaczy, że nie zrobiłem nic - powiedział Divac dziennikarzowi CSN California.
W opublikowanym we wtorek wywiadzie Gay dał upust swojej frustracji tym, że jego nazwisko od czasu zakończenia sezonu ciągle przewija się w plotkach transferowych. 29-letni skrzydłowy podkreślił, że nikt z klubu nie poinformował go o ewentualnym transferze i chciałby wcześniej zostać chociaż ostrzeżony, że coś takiego może się stać.
- Myślę, że wiadomo co się dzieje. Wszyscy wiedzą o chodzi - powiedział o plotkach drugi strzelec Kings. - W tym momencie kariery chciałbym po prostu trochę stabilizacji.
ZOBACZ WIDEO "Jedziemy po medale". Kolejni olimpijczycy złożyli ślubowanie (źródło: TVP)
{"id":"","title":""}
Kontrakt Gay'a jest ważny jeszcze przez dwa sezony, ale w czerwcu przyszłego roku może od niego odstąpić i trafić na rynek wolnych agentów.
Już od maja pojawiają się doniesienia o tym, że Kings zamierzają znaleźć Gay'owi nowy klub. Zainteresowani nim mocno jest m.in. prezydent Indiany Pacers Larry Bird, który już zdążył złożyć ofertę Kings, zanim ci ją odrzucili. Nazwisko Gay'a pojawia się też w potencjalnych, trójstronnych wymianach z udziałem Boston Celtics. Nie wygląda jednak jakby zainteresowanie Gay'em było w NBA duże.
W sezonie 2015/16 Gay zaliczał średnio 17,2 punktów - najmniej od czasu debiutanckiego sezonu 2006/07.