[tag=6711]
[/tag]Marcin Gortat po raz kolejny udowodnił, że ma wielkie serce. We wtorek wziął udział w charytatywnej akcji, której celem było uzbieranie ponad 200 tysięcy złotych na piątkę chorych dzieci. Od samego rana trwała zbiórka pieniędzy. W nią bardzo zaangażowany był m.in. dziennikarz Krzysztof Stanowski.
Gortat za pośrednictwem Twittera wieczorem zapytał dziennikarza, czy może podłączyć się do akcji. Po kilku minutach reprezentant Polski wrzucił zdjęcie ekranu, na którym była widoczna kwota 125 tysięcy złotych. Tym samym całą akcję można było uznać za zakończoną.
@K_Stanowski @Rudzki77 @hejcel kończyny ta zabawę :))) pic.twitter.com/lGIehGnJbS
— Marcin Gortat (@MGortat) 2 sierpnia 2016
Pieniądze przelane przez Gortata zostaną przekazane na pomoc małego Antosia, który choruje na artogrypozę. Warto również podkreślić, że w akcję zaangażowany był także piłkarz Adrian Mierzejewski, który wpłacił ponad 20 tysięcy złotych.
ZOBACZ WIDEO Trasa tylko dla orłów. Kto przetrwa w dżungli? (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
- Wspomogłem akcję, ponieważ dzięki temu niebawem odmieni się życie chorego chłopca, który pilnie potrzebował wsparcia i to jest najważniejsze. Cieszę się, że mogłem pomóc i przyłączyć się do tych wszystkich osób, które tak licznie zaangażowały się w zbiórkę pieniędzy. Krzysztof Stanowski zainicjował wspaniałą akcję #DobroWraca. Jestem naprawdę szczęśliwy, że mogłem się przyłączyć - tłumaczy Marcin Gortat, reprezentant Polski, który na co dzień jest zawodnikiem Washington Wizards.
- Dla mnie liczy się to, aby postępować zgodnie ze swoim sumieniem. To wszystko co robimy w życiu dobrego, pozwala być zapamiętanym przez pryzmat swoich czynów. Świadomość tego, że mogłem pomóc daje mi niesamowitą radość i energię do działania - wyjaśnia Gortat.
Marcin Gortat otworzył nawet swoją fundację w październiku 2009. Celem była pomoc innym młodym ludziom w realizacji własnych marzeń sportowych. W Polsce utalentowani sportowcy często stają przed problemem braku środków na rozwój własnego talentu i pasji.