Wiecko Zastal Zielona Góra - Big Star Tychy 64:84 (19:21, 6:13, 18:23, 21:27)
Wydawało się, że po dotkliwej klęsce w Jarosławiu, ekipie Wiecko Zastalu, porażka nie przytrafi się już tak szybko. Jednak potyczka przeciwko tyszanom, zamiast udowodnić, iż mecz ze Zniczem był tylko wypadkiem przy pracy, pokazała, że zielonogórzanie mają poważny kryzys. Już początek konfrontacji pokazał, że podopieczni Tadeusza Aleksandrowicza będą mieli spore problemy z dobrze dysponowanymi tyszanami. Gospodarze marnowali wiele sytuacji i słabo spisywali się w rzutach z dystansu (7 celnych ?trójek? na 33 próby). Big Star za każdą okazją wykorzystywał te słabe punkty ?Zastalowców?, zagrał ambitnie i głównie dzięki temu wygrał.
MKKS Rybnik ? Znicz Jarosław 63:93 (16:25, 15:16, 18:23, 14:29)
Łatwe zwycięstwo, bo różnicą 30 oczek odnieśli w sobotę koszykarze Znicza Jarosław, którzy rozprawili się z beniaminkiem ? MKKS-em Rybnik. Przewaga pierwszego w tym sezonie pogromcy Wiecko Zastalu niepodległa dyskusji. Już od pierwszych minut podopieczni Stanisława Gierczaka narzucili rywalom swój styl gry. Bardzo dobrze piłkę rozgrywał Marcin Ecka, który przez 26 minut jakie spędził na parkiecie zanotował na swoim koncie 8 asyst. Ponadto dobrze dysponowani rzutowo byli Marek Miszczuk (25 punktów) i Tomasz Celej (24). Pierwszy z nich bardzo dobrze zagrał także na ?deskach? ? 12 zbiórek. Najlepszym strzelcem w drużynie gospodarzy był zdobywca 20 oczek ? Mirosław Frankowski. Zwyciężając w sobotę, jarosławianie zrewanżowali się rybnickiemu beniaminkowi za niespodziewaną porażkę z pierwszego mecz tych zespołów.
Resovia Millenium Rzeszów ? Politechnika Poznańska 67:70 (12:20, 22:16, 9:18, 16:5, 8:11)
Koszykarze Politechniki w XXIII kolejce mieli zrewanżować się drużynie z Rzeszowa za niespodziewaną porażkę z pierwszej rudy, kiedy to Resovia wygrała 69:57. Rewanż się ostatecznie udał, jednak wygrać w sobotę z rzeszowianami, którzy grali we własnej hali było bardzo trudno. Po czterech kwartach wynik jaki widniał na świetlnej tablicy był remisowy, po 59. Stało się wiec faktem iż do wyłonienia zwycięzcy będzie potrzebne dodatkowe pięć minut. Minimalnie lepsi okazali się koszykarze z Wielkopolski, którzy wygrali 11:8 i zwycięstwo ostatecznie padło ich łupem. Na parkiecie brylowali dwaj doświadczeni centrzy ? Piotr Miś z Resovii oraz Joe McNaull z Politechniki. Miś w sobotnim meczu rzucił 19 punktów i zebrał 14 piłek, w tym aż 9 w ataku. Koszykarz z Poznania natomiast zapisał na swoim koncie także 19 punktów oraz 16 zbiórek. W następnej kolejce, Resovia zagra w Łańcucie z zajmującym trzecie miejsce w lidze Sokołem, z kolei Politechnika na własnym terenie będzie podejmować rezerwy Prokomu Trefla.
BT Wózki Pruszków - Sokół Łańcut 83:89 (22:27, 12:9, 27:24, 22:29)
Łańcucianie już w początkowych momentach spotkania dali znać, iż są w bardzo dobrej dyspozycji. Koszykarze Sokoła grali przede wszystkim szybką koszykówkę i seryjnie trafiali z dystansu, dzięki czemu pierwszą kwartę wygrali 27:22. W drugiej kwarcie na parkiet wszedł rozgrywający teamu BT Wózków, Dominik Czubek. Właśnie jego pojawienie się na boisku w dużej mierze spowodowało, iż łańcuccy gracze nie czuli się już tak pewnie. Pruszkowianie nie szli już na wymianę ciosów, a skupili się na twardej walce w obronie. Przed ostatnią odsłoną gospodarze minimalnie prowadzili 61:60 i było jasne, że czwarta "ćwiartka" nie obędzie się bez wielkich emocji. W decydującej kwarcie podopieczni Bartłomieja Przelazłego osiągnęli kilkupunktową przewagę, ale długo z niej się nie cieszyli. W ważnych momentach w ekipie Sokoła punktował Łukasz Pacocha, który dzięki celnym "trójkom" i rzutom osobistych zapewnił swojej ekipie zwycięstwo.
Sportino Inowrocław ? Siarka Tarnobrzeg 91:72 (23:18, 30:13, 26:23, 12:18)
Szóste zwycięstwo z rzędu odnieśli koszykarze Sportino Inowrocław, którzy po środowej wygranej nad Stalą Stalowa Wola (zaległy mecz XXI kolejki), w sobotę pokonali kolejnego z przedstawicieli Podkarpacia ? Siarkę Tarnobrzeg. Inowrocławski zespół był lepszy od swojego rywala w niemalże każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła. Bardzo dobrą partię rozegrali Tomasz Wojdyła oraz Łukasz Żytko. Pierwszy z nich w całym spotkaniu zanotował 25 punktów i 12 zbiórek, z kolei Żytko mógł pochwalić się 21 zdobytymi oczkami oraz 3 asystami. Wiodącą postacią w drużynie przyjezdnych był Daniel Wall (15 punktów, 6 zbiórek). Zespół Jacka Winnickiego czekają teraz dwa bardzo trudne pojedynki. W sobotę wyjazd do Jarosławia na mecz z tamtejszym Zniczem, natomiast tydzień później drużyna z Kujaw będzie podejmować we własnej hali beniaminka ? BIG STAR Tychy. Należy tu wspomnieć iż dwaj najbliżsi rywale Sportino jako jedyni w tym sezonie pokonali dotychczas lidera rozgrywek ? Wiecko Zastal Zielona Góra.
Stal Stalowa Wola - Start AZS Lublin 76:71 (19:22, 14:25, 24:11, 19:13)
Stalowowolscy koszykarze, przystępując do tej potyczki nie spodziewali się chyba tego, iż ostatni w tabeli Start AZS Lublin będzie w stanie ich "postraszyć". Jednak lublinianie już od początku spotkania grali z pełnym zaangażowaniem i to poskutkowało. Po pierwszej połowie na hali w Stalowej Woli zapachniało nawet sensacją, gdyż lubelscy "Akademicy" prowadzili w tym czasie 13-punktami (47:33). Dopiero w trzeciej kwarcie, popularna "Stalówka" zaczęła skutecznie gonić rywala. W ekipie miejscowej punktowali Partyka oraz Pydych i głównie dzięki im trafieniom Stal prawie w całości zniwelowała straty przed ostatnią "ćwiartką" (57:58), w której młodzi koszykarze Startu nie dali już rady bardziej rutynowanym gospodarzom.
Prokom II Trefl Sopot - Mispol Żubry Białystok 75:85 (21:23, 16:21, 12:19, 26:22)
Włodarze białostockiego klubu przed meczem zapowiadali, iż w przypadku porażki w Sopocie, na zawodników mogą zostać nałożone kary finansowe. Koszykarze Żubrów najwyraźniej nie zlekceważyli słów sterników drużyny i już od pierwszych minut potyczki dawali z siebie wszystko. Białostoczanie w pewnym momencie pierwszej kwarty prowadzili już 11:3. W dalszych fragmentach rywalizacji zespól rezerw Prokomu zabrał się jednak do odrabiania strat i w końcu wyszedł na prowadzenie 32:30. Ale przewaga sopocian trwała tylko chwilę. Ekipa Żubrów w trzeciej odsłonie ponownie wyszła na bezpieczne, kilkunastopunktowe prowadzenie i nie oddała już go do końca spotkania.
Tarnovia 4YOU Tarnowo Podgórne ? Polonia 2011 Warszawa 82:85 (17:26, 18:17, 25:20, 22:22)
Po raz kolejny w tym sezonie pechowej porażki doznali koszykarze Tarnovii 4YOU Tarnowo Podgórne. W niedzielnym spotkaniu ulegli beniaminkowi ? Polonii 2011 Warszawa różnicą zaledwie trzech oczek. Najlepszym strzelcem w zespole gospodarzy był Marcin Wróbel, który rzucił 17 oczek. Na deskach twardo walczył Adam Metelski ? 11 zbiórek, a piłkę bardzo dobrze rozgrywał Marcin Krajewski ? 6 asyst. Nie wystarczyło to jednak to odniesienia trzeciego zwycięstwa w tym sezonie. Drużynę Polonii do zwycięstwa poprowadzili Marcin Dutkiewicz oraz Leszek Karwowski. Pierwszy z nich zapisał na swoim koncie 21 punktów, z kolei Karwowski rzucił ich 18. Obaj zanotowali także po 6 zbiórek. Nie zmieniła się więc sytuacja w ligowej tabeli koszykarzy z Wielkopolski, którzy z dwiema wygranymi są na przedostatnim, piętnastym miejscu. Podopieczni Mladena Starcevica z kolei, plasują się na pozycji ósmej.