Jason Terry jest o krok od bycia ponownie częścią tej samej drużyny, co Jason Kidd. Milwaukee Bucks są na etapie zaawansowanych rozmów z 38-letnim rzucającym obrońcą, który miałby wzmocnić ławkę "Kozłów" - dowiedział się Marc Stein z ESPN.
Wg doniesień umowa ma zostać uzgodniona do końca weekendu i po dwóch sezonach spędzonych w Houston Rockets Terry grał będzie u Kidda, który zakończył karierę przed dwoma laty i od tego czasu jest trenerem Bucks.
Terry i Kidd w 2011 roku stworzyli duet na obwodzie, który pomógł Dallas Mavericks zdobyć nieoczekiwane mistrzostwo NBA. Terry gra w NBA od 1999 roku, gdy został wybrany z nr 10 Draftu. Jest trzeci na liście koszykarzy, którzy trafili w swojej karierze najwięcej rzutów za trzy punkty.
W ostatnim sezonie Terry rozegrał 72 spotkania, w których trafiał 36 proc. rzutów z dystansu i zdobywał średnio 5,9 punktów na mecz.
Bucks pozyskali już latem Matthew Dellavedovę i Mirzę Teletovica. Liczą na to, że dodanie trzech bardzo dobrych strzelców za trzy pomoże im w sezonie 2016/17 powalczyć o play-offy. W poprzednim sezonie żadna drużyna NBA nie trafiła mniej rzutów za trzy, niż Bucks.
ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": mozaika różnorodności (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
