Po mistrzostwie w lidze łotewskiej Akselis Vairogs zdecydował się na zmianę klubu. Jego wybór padł na Stelmet BC Zielona Góra. 31-latek ma jeszcze kilkanaście dni, by udowodnić swoją przydatność dla zespołu.
- Latem czekałem na oferty. Dostałem taką od Stelmetu i nie zastanawiałem się w ogóle. Mam wynegocjowany dobry kontrakt, ale na razie jestem na dwutygodniowym try-oucie. Po tych dwóch tygodniach będzie decyzja czy zostaję. Zostałem tu przebadany. Wszystko jest w porządku. Zacząłem treningi z zespołem i zrobię wszystko żeby zostać. Podoba mi się tu do tej pory - chcę być częścią zespołu, brać udział w budowie prawdziwej drużyny, w której każdy umiera za drugiego. Wybrałem Stelmet, bo tu poziom sportowy jest wyższy, organizacyjnie na razie jest ok. Cieszę się, że przyjąłem tę ofertę, gra w Zielonej Górze to dla mnie wyzwanie i zrobię wszystko, żeby tu zostać i pomóc zespołowi - powiedział Łotysz w rozmowie z Radiem Zielona Góra.
Doświadczony zawodnik w swojej karierze grał już w Polsce. W sezonie 2011/2012 występował on w Śląsku Wrocław. - Według mnie polska liga idzie do przodu, rozwija się. Trochę ja podglądałem, trochę sprawdziłem i wychodzi, że kluby są dobrze zorganizowane, są nowe hale. Od znajomych koszykarzy też usłyszałem, że poziom jest tu teraz całkiem dobry. Będę to na bieżąco porównywał z Litwą i Łotwą, ale wydaje mi się, że jest ok.
- Oczywiście wiem, co się stało ze Śląskiem. Życzę temu miastu i klubowi, w którym grałem i który ma wielkie tradycje powodzenia i znalezienia jakiego rozsądnego wyjścia z tej złej sytuacji. Mam dobre wspomnienia z Wrocławia, więc chciałbym, żeby im się powiodło. Szkoda, że w takim ośrodku nie udało im się utrzymać zespołu seniorskiego w najwyższej lidze - dodał Vairogs.
ZOBACZ WIDEO Piotr Małachowski: Z Hartingiem zrobimy fajne show (źródło TVP)
{"id":"","title":""}