Drugie zwycięstwo Energi Czarnych Słupsk

Wtorkowe zawody znacznie lepiej rozpoczęli słupszczanie, którzy po kilku minutach prowadzili 21:4. Kapitalnie prezentował się Marcus Ginyard, który seryjnie trafiał z dystansu. Był nie do zatrzymania dla gdyńskich obrońców. Na przestrzeni meczu był zdecydowanie najlepszym koszykarzem Czarnych Panter (liczba punktów nie jest znana, bo nie był prowadzony protokół).

Ambitnie grający gdynianie z każdą minutą odrabiali jednak straty. Kluczem okazała się twarda defensywa, z którą od drugiej kwarty spore problemy zaczęli mieć goście ze Słupska.

Młodzi koszykarze Asseco grali znacznie twardziej. Nie mieli respektu do bardziej doświadczonych rywali. To nie do końca spodobało się słupszczanom, którzy zaczęli się frustrować. Efekt? Jerel Blassingame ukarany przewinieniem technicznym za dyskusje z sędzią.

W czwartej kwarcie po trzypunktowym rzucie Piotra Szczotki na tablicy świetlnej pojawił się remis. Wówczas jednak sprawy w swoje ręce wzięli Ginyard i Jerel Blassingame. Z dystansu trafiał także Grzegorz Surmacz. Ostatecznie końcowe zwycięstwo padło łupem słupszczan, którzy wygrali 81:78.

Asseco Gdynia - Energa Czarni Słupsk 78:81 (16:25, 16:14, 22:20, 24:22)

Asseco: Matczak 17, Szubarga 14, Ponitka 10, Witliński 8, Żołnierewicz 8, Szczotka 7, Jankowski 6, Put 5, Frąckiewicz 3, Czerlonko 0, Konopatzki 0, Kamiński 0.

ZOBACZ WIDEO: Życzliwość ważniejsza niż język. Oto wsparcie paraolimpijczyków w Rio (źródło TVP)

{"id":"","title":""}