Podczas minionego weekendu Ślęza Wrocław rozegrała trzy mecze. W sobotę w Ostrowie Wielkopolskim pokonała beniaminka TBLK Ostrovię, z kolei w niedzielę dwukrotnie rywalizowała w czeskim Hradcu Kralove. Tam podopieczne Arkadiusza Rusina okazały się lepsze od Handicapu Brno i musiały uznać wyższość gospodyń, zawodniczek Sokoła.
Wrocławski team w meczach tych musiał sobie radzić bez Agnieszki Kaczmarczyk, która zmagała się z anginą.
Pojedynek z Ostrovią Ślęza wygrała 61:57, a kluczowa okazała się dyspozycja w ataku Nikki Greene i Agnieszki Skobel, które wywalczyły odpowiednio 19 i 14 punktów.
Na czeskiej ziemi team ze stolicy Dolnego Śląska pewnie ograł team z Brna. Brązowe medalistki mistrzostw Polski triumfowały 66:54, a 12 punktów uzbierała Marissa Kastanek. Pojedynek z Sokołem Ślęza przegrała natomiast 68:65 pomimo faktu, że prowadziła przez zdecydowaną większość meczu. 18 punktów uzyskała Skobel, a 11 dołożyła Sharnee Zoll.
Teraz przed wrocławiankami udział w turnieju w Jeleniej Górze. Tam ekipa Rusina zagra z niemieckim TC Herner, słowacką Bańską Bystrzycą oraz czeską Karą Trutnov.
To nie będzie ostatni etap przygotowań do inauguracji rozgrywek w Polsce. Na tydzień przed Ślęza będzie gospodarzem turnieju Wrocławska Iglica 2016 - III Memoriał Teresy Kępki-Swędrowskiej.
Ligę Ślęza Wrocław rozpocznie 2 października meczem z InvestInTheWest AZS AJP Gorzów Wlkp..
ZOBACZ WIDEO: Miroslav Radović: z Borussią nie wywiesimy białej flagi (źródło TVP)
{"id":"","title":""}