Pod koniec poprzedniego weekendu ukazała się oficjalna informacja na temat zakontraktowania przez Rosę nowego podkoszowego, Darnella Jacksona. Po kilku dniach treningów Amerykanin udał się wraz z nowym zespołem do Torunia, gdzie zagrał w obu meczach towarzyskiego turnieju. Spisał się w nich solidnie, zdobywając siedem punktów w przegranym starciu z PGE Turowem Zgorzelec, a także sześć w wygranym pojedynku z gospodarzem imprezy, Polskim Cukrem.
30-latek przyszedł do Radomia w miejsce Igora Zajcewa. Powinien stanowić bardzo duże wzmocnienie pod koszem, gdyż jest typowym centrem, do czego predysponują go świetne warunki fizyczne - 206 cm wzrostu i 115 kg wagi.
- Niestety nie przebywałem z zespołem na turnieju w Toruniu, jednak obserwując treningi, można optymistycznie patrzeć w przyszłość. Jest to zawodnik niezwykle mobilny, mimo swoich warunków fizycznych - podkreśla Piotr Ziętkowski, nowy rzecznik prasowy wicemistrzów Polski. - Nie ma problemu z aklimatyzacją w naszym zespole. Darnell ma szansę stać się kluczowym zawodnikiem naszego zespołu - dodaje.
Jackson może być więc kapitalną receptą na problemy podkoszowe, z jakimi borykała się Rosa w historycznym dla siebie sezonie 2015/2016. Brakowało bowiem siły w polu trzech sekund - Zajcew był bardziej silnym skrzydłowym, Kim Adams nie dawał drużynie w ofensywie tyle, co w defensywie, zaś Seid Hajrić nie prezentował zadowalającego poziomu. Po zawirowaniach transferowych przed nadchodzącymi rozgrywkami - zatrudnienie i bardzo szybkie zwolnienie Kadeema Battsa oraz rozwiązanie kontraktu z przebywającym na okresie próbnym Hajriciem - pozyskanie mistrza NCAA z 2008 roku może być "strzałem w dziesiątkę".
Kolejne okazje do zaprezentowania swoich umiejętności Jackson będzie miał w najbliższy weekend w Warce, gdzie jego nowy klub zmierzy się z Treflem Sopot, BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski i MKS-em Dąbrowa Górnicza.
ZOBACZ WIDEO: Życzliwość ważniejsza niż język. Oto wsparcie paraolimpijczyków w Rio (źródło TVP)
{"id":"","title":""}