Koszykarki mistrza Polski zagrają przed kilkunastotysięczną publiką? To możliwe

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski

Krakowska Wisła Can Pack w nadchodzącym sezonie również będzie rywalizować na parkietach Euroligi. Cel o jaki powalczy to wyjście z grupy. Wiele wskazuje, że te rozgrywki zgromadzą pod Wawelem rekordową publiczność.

Działacze małopolskiego klubu zdają sobie sprawę, jak ważna jest promocja koszykówki i samej drużyny. Szczególnie, jeśli odnosi ona sukcesy. W ślad za złotym medalem ekstraklasy zawodniczkom przyjdzie nadal rywalizować w międzynarodowym gronie, gdzie zmierzą się z największymi markami Europy.

Przynajmniej jeden mecz rozegrany zostanie w Tauron Arenie, która może pomieścić nawet 15 tysięcy widzów. Fani już zapowiadają liczne przybycie. To wydarzenie ma szansę zostać nawet najgłośniejszym jeśli chodzi o swoją specyfikę. Taka frekwencja na zawodach kobiecej koszykówki nie jest łatwa do osiągnięcia.

Wiślaczki zagoszczą we wspomnianym obiekcie 26 października, kiedy przeciwnikiem będzie rosyjskie Dynamo Kursk, które święciło triumfy w EuroCup, a teraz z powodzeniem radzi sobie na wyższym szczeblu.

Obecnie podopieczne Jose Ignacio Hernandeza skupiają myśli wokół przygotowań do zmagań o punkty. Rozegrały dotąd cztery potyczki sparingowe. Wszystkie wygrały. Ostatnio pokonały nawet Dynamo Nowosybirsk.

Spośród graczy wciąż brakuje Meighan Simmons. Ta pojawi się w szeregach Białej Gwiazdy dopiero po zakończeniu sezonu WNBA.

ZOBACZ WIDEO: Paraolimpijski serwis techniczny. Tu naprawią każdy wózek i protezę (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)